~ napisał(a): Niestety tak, to wszystko po X latach prowadzi do kochanki/kochanek/ skoków w bok, albo ze strony faceta lub kobiety- w większości przypadków.
Kobiety lub mężczyzni przestają po jakimś czasie dbać o siebie- jest to wypadkowa wielu czynników-dzieci, przepracowanie, stres, lenistwo, itd.
Zwalanie na brak czasu, dzieci, przepracowanie to jedna sprawa- jeżeli ktoś chce będzie ćwiczył i dbał o siebie
Z tego co ja zauważyłam to oboje przestają dbać o siebie, ale wymagają tego od drugiej osoby i nie akceptują, że wszyscy się starzejemy, zmieniamy, co pokazuje doskonale, że wcale się nie kochali, że łączył ich tylko popęd seksualny...chociaż znam małżeństwo z bardzo wieloletnim stażem które do dziś spaceruje trzymając się za rączki i patrząc na siebie jak zakochane małolaty...i tego życzę wszystkim :)
No ale brak dbania o siebie to tylko jeden problem.
Słucham koleżanek, kolegów, trochę czytam jak się ludzie żalą w internecie i jest mi ich trochę żal. Jakie to smutne, że przyjaciółka/kumple/matka/kochankowie...
wszyscy są ważniejsi niż ta osoba, z którą postanowiło się spędzić resztę życia. Zamiast rozmawiać ze sobą, ludzie się żalą osobom trzecim, nakręcają się, kumulują frustracje, coraz więcej gromadzi się w nich goryczy, zaczynają konkurować z tą ukochaną osobą i niszczą siebie nawzajem.