~ napisał(a): Tam nie ma tygodnia, aby ktoś nie wyladował w rowie, więc to raczej nie jest wina kierujących lub ich aut. Coś jest nie tak z nawierzchnią.
Nawierzchnia równa ,nowa to i kusi do zapitalania i tyle .
Tak poczytałem komentarze w materiale na stronce lubanskiej i wielu twierdzi podobnie - ludzie tam szybko jeżdżą .
A zakręty maja to do siebie,szczególnie jak mokro,ze wypadało by zwolnic ;)
Czasem może same opony nie pomagaja,bo bieżnik niski lub marka nie bardzo i niewiele trzeba aby auto np.na zakręcie wyprostowalo ;)
Już widze ,jak zarządca drogi będzie zrywał równa nawierzchnie i zmieniał skład :D
Dookoła masa dziurawych dróg ,a on będzie równa drogę zrywał ,bo ktoś pałuje w zakręcie i go nosi :] :]
Kojarzy mi się z "esą" za Dobrą w kierunku Kliczkowa - bo zakręty ciasne ,bo ludzie w bariery walą,sorry ,ale jak się w "esę" wchodzi 50-km/h to spokojnie ,ale jak 80 km/h to faktycznie może być ciasno ,ale czy to wina zakrętu?