Z tego co widzę, to pasażer i kierowca mają odmienne wersje zdarzenia. Pasażer widział sarnę mimo tego, że spał. Chyba mu się przyśniła, bo kierowca mówił, że było ślisko i wypadł z drogi, za co dostał mandat. (Niedostosowanie prędkości do warunków).
~~kierowca z bombowca napisał(a): Żadnego oblodzenia nie było , drogi w regionie są dobre . Szczególnie , że jeszcze słonko świeciło i roztopy nie zamarzły.
Nic bardziej mylnego, 80% kierowców myśli, że jak świeci słonko to droga jest sucha, a nie biorą pod uwagę, że w cieniu nadal jest temp. ujemna i może być ślisko. Tak też było w tym przypadku. Na zakręcie był lód, Policja blokowała pas ruchu przed zakrętem do czasu, aż piaskarka nie posypała tego miejsca.