Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Wypadł z zakrętu, wpadł między drzewa
~~ niezalogowany
13 lutego 2017r. o 20:00
~~pero napisał(a): Co by nie mówić, ale widzę tu nielegalną wycinkę drzewa. pero

Mnie ciekawi czy chociaż trafił w tą sarnę, ;) żarty żartami ważne że nikomu nic poważnego się nie stało.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~PT niezalogowany
13 lutego 2017r. o 20:24
A ja jechałem ta droga o 15.30 i właśnie w tym miejscu mnie zarzuciło.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~on niezalogowany
13 lutego 2017r. o 20:27
Za tydzień będę posiadał do sprzedania Renault Laguna.
Zadbany w bardzo dobrym jak nie idealnym stanie. Bezwypadkowy z oryginalnym przebiegiem. Gratis dorzucę wędlinę z dziczyzny i bagażnik drewna na opał.

A tak na poważnie, dobrze że nikomu nic poważnego się nie stało. Tłumaczenie pasażera przypomina mi bełkot rządzących ministrów ;)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~szynszyl niezalogowany
13 lutego 2017r. o 20:53
Droga wyglądała dobrze, ale wracajac z Bolesławca koło 14, nam też w cieniu zarzuciło tyłkiem samochodu, aż się zdziwiliśmy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~anonim niezalogowany
13 lutego 2017r. o 20:56
Jeżdżę ta droga codziennie i nie mam żadnych problemów z nawierzchnią i dzicizna . A co do tematu ,tłumaczenie pasażera gdy reporter zapytał się jak to się stało ;wyskoczyła sarna i wpadliśmy w poślizg a następnie reporter, z jaką prędkością jechaliscie ?;nie wiem bo spałem . Więc może mi to ktoś wyjaśni ??????
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
13 lutego 2017r. o 22:34
sarna o 16 rzadkosc, droga raczej czarna ,podejrzewam ze jechali 100/h
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
13 lutego 2017r. o 23:16
tez jechalem tamtedy i to prawda ze jezdnia byla oblodzona miejscami bo tez mnie tam rzucilo
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~miejscowy niezalogowany
14 lutego 2017r. o 1:07
Rok temu w tym samym miejscu zabiłem dużą łanie.Na szczęście trafiłem ją równomiernie w bok,więc na aucie nawet śladu nie było(auto bylo pożyczone)tylko trochę sierści na lampie i "grilu".Oczywiście szkoda zwierzęcia,ale najważniejsze że nie spanikowałem,tylko jechałem na wprost maksymalnie 50/h,tylko że ja wracałem po ciemku z nocki po 6 rano.Świt i zapadający wieczorem zmrok,to są pory kiedy zwierzyna się przemieszcza więc nie wierzę że po południu wyskoczyła im sarna...
A pisk opon i trzask słyszałem siedząc w wannie :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.