Za tydzień będę posiadał do sprzedania Renault Laguna.
Zadbany w bardzo dobrym jak nie idealnym stanie. Bezwypadkowy z oryginalnym przebiegiem. Gratis dorzucę wędlinę z dziczyzny i bagażnik drewna na opał.
A tak na poważnie, dobrze że nikomu nic poważnego się nie stało. Tłumaczenie pasażera przypomina mi bełkot rządzących ministrów ;)
Jeżdżę ta droga codziennie i nie mam żadnych problemów z nawierzchnią i dzicizna . A co do tematu ,tłumaczenie pasażera gdy reporter zapytał się jak to się stało ;wyskoczyła sarna i wpadliśmy w poślizg a następnie reporter, z jaką prędkością jechaliscie ?;nie wiem bo spałem . Więc może mi to ktoś wyjaśni ??????
Rok temu w tym samym miejscu zabiłem dużą łanie.Na szczęście trafiłem ją równomiernie w bok,więc na aucie nawet śladu nie było(auto bylo pożyczone)tylko trochę sierści na lampie i "grilu".Oczywiście szkoda zwierzęcia,ale najważniejsze że nie spanikowałem,tylko jechałem na wprost maksymalnie 50/h,tylko że ja wracałem po ciemku z nocki po 6 rano.Świt i zapadający wieczorem zmrok,to są pory kiedy zwierzyna się przemieszcza więc nie wierzę że po południu wyskoczyła im sarna...
A pisk opon i trzask słyszałem siedząc w wannie :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.