~~ napisał(a): Ale myślenie... Co ma zus do planów urlopowych czy brak dochodów w firmie? zażalenia do ustawodawcy...
Ustawodawca to bankrut więc bez tych wyrwanych pieniędzy z gardeł zdechnie.
Zażalenia nic nie dadzą bo tu chodzi o to kto pierwszy ma zdechnąć, pracodawca czy urzędzie, przy czym to urzędas wybiera ofiarę.
Urzędzie w Polsce służy do lobbingu na rzecz UE i może mordować miejscowych biznesmenów dla dobra biznesmenów z UE.
Krótka polityka "ekonomiczna" urzędasów UE w Polsce :
Urzędnik ma zamordować miejscowego pracodawcę.
Ma stworzyć strefy ekonomiczne gdzie niemiecki biznesmen nie zapłaci podatków.
Ma stworzyć prawo pracownicze tak aby można było miejscowego niewolnika wykorzystać na maxa.
Najlepiej jakby załatwić Ukraińca żeby robił na "polskiej" strefie ekonomicznej.
Najlepiej jakby Ukraińców meldować w mieszkaniach wziętych na kredyt w zachodnim banku, wtedy kredyt się spłaca a bank ma płynność.
Najlepiej jakby Ukrainiec kupował w Lidlu i Kauflandzie bo pieniądze mogą wrócić do macierzy jak w przypadku pieniędzy dla banku.
Najlepiej jakby konta pracownicze były w Niemieckim banku.
Urzędas ma tak zrobić że ma zaakceptować limity CO2 dla kraju a później większość tego limitu ma wykorzystać zachodni kapitał na strefach ekonomicznych.
Urzędas ma zaszczepić limity UE aby miejscowy za bardzo nie konkurował z zachodem.
Urzędas ma zadbać aby zakład miejscowego nie był za bardzo nowoczesny aby przez to nie był za bardzo wydajny.
Urzędas ma sprawić aby system był zagmatwany i aby użytkownikowi systemu ręce opadły zanim się go dotknie.
Urzędas ma udawać że robi wszystko dla dobra kraju.
Urzędas ma zadbać o to aby system energetyczny i infrastruktury był nieefektywny bo to podwaliny gospodarki.
Jak to wszystko wprowadzi to w parlamencie będą go lubili i nie będzie uznawany za buraka :)