ramaj napisał(a): Ktoś napisał: ~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): Co wam się ludzie z tymi głowami porobiło? Podstawowy problem społeczny to to, kto co, komu i gdzie wtyka i w jakich konfiguracjach. Główna kwestia wiary to czy ksiądz trzyma się celibatu. No i ostatnio doszedł wątek szkodliwości spowiedzi, która tak bardzo stresuje nasze dzieci, że po nocach spać nie mogą.
A więc przypominam. Człowiek musi przede wszystkim mieć co jeść, mieć gdzie spać, mieć jako taka pewność jutra, a dopiero potem inne sprawy. To jeśli chodzi o życie społeczne.
Co zaś się tyczy życia religijnego, to polega ono na postawieniu Boga w centrum naszego życia. On nam uporządkuje całą resztę. Dał nam przepis jak godnie żyć.
Wielebny.
Dużo ci do szczęścia nie potrzeba:jeść,pic spać,paciorek.
Tytoń ma rację. Tylko teraz ciężko ogłupionym przez TV wytłumaczyć, że nowy telewizor w Black Friday nie jest celem życia. Większość ludzi naprawdę myśli, że nowy ajfon, stary szmelcwagen i grill z niby-kiełbasy z marketu wraz z niby-piwem z puszki oraz sex to w życiu najważniejsze.
A po co żyją? To dla szkolonych przez TV za trudne i abstrakcyjne pytanie.