~~arek napisał(a): Interesuje mnie tylko jeden święty.
Żeby wreszcie kler dał ŚWIĘTY spokój narodowi i odpie.przył się od polityki, szkolnictwa i pieniędzy publicznych !
Kononowicz też chciał żeby nie było nic :-)))))
Też masz taki odlotowy sweterek?
Myślisz ze jak nie będzie kościoła to zostanie po nim pustka? Nie ta religia to inna. A już najgorszą opcją byłby ateizm państwowy. Katolicyzm jako jedyna religia, pochyla się nad godnością pojedynczego, szarego człowieka. A czym jest człowiek pozbawiony godności? Niczym. Kościół i wiara pozwoliły naszemu narodowi przetrwać trudne czasy, zaborów, okupacji, komuny. A ostatnio najazd uchodźców z Ukrainy. Polacy pokazali jak zachowują się chrześcijanie. Przyjmują potrzebującego pod swój dach. Powiesz ze niewierzący tez przyjmowali. Owszem, ale oni jeszcze maja pewne zachowania wdrukowane przez swoje babcie i matki, czerpiące wzorce zachowań z wiary katolickiej. A jacy będziemy bez Kościoła? Egoistyczni, zapatrzeni tylko w siebie i mamonę. Myślę że o wiele lepszą opcją jest uzdrawianie Kościoła niż jego likwidacja. Bez wiary będziemy tylko stadem baranów prowadzonych na rzeź. Najgorsze zło nam wmówią jako dobro. Zabijanie dzieci czy starców, bo po co mają się męczyć. Nie mówiąc już o pozbawieniu nas wszelkich dóbr. Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy, takie jest motto nowego porządku świata. Kościół broni także stanu twojego posiadania poprzez przykazanie nie kradnij. Dziś jak okradniesz kogoś w białych rękawiczkach to wobec Boga i tak będziesz grzesznikiem. Zabraknie Boga, inni cię będą skubać bez najmniejszej krępacji, byle w papierach się zgadzało. Inny uwiedzie ci żonę, boś jej za słabo pilnował. Nie będzie miał najmniejszych oporów, bo "nie cudzołóż" będzie brzmiało śmiesznie. Dzieci wypną się na rodziców, bo niby z jakiej racji "czcić ojca i matkę". Itd, itp. Chcesz takiego świata? Bo ja nie.