Widać dla niektórych zło kończy się tylko na gwałceniu dzieci. Zło ma wiele twarzy, nie tylko pedofilia. Pedofile w sutannach to jedna z form manifestacji zła. Wstrętnego i ja jestem za tym, żeby złapanemu na gorącym uczynku obcinać przyrodzenie od razu. Bez sądu.
Inne formy zła, subtelniejsze i udające dobro czasami mogą być nawet gorsze od jawnego zła. Psują całe społeczeństwo i prowadzą do destrukcji jednostek. Przykładem jest komunizm, który znowu zaczyna fascynować ludzi na świecie i nie pamiętają, że to komunizm był przyczyną zamordowania około 150 mln ludzi w XX wieku. Tak walczyli o równość, sprawiedliwość i powszechne szczęście w postępowym świecie.

~~Srebrny Głóg napisał(a):
Horus i inni, przeczytajcie i zastanówcie się nad sobą:
https://ksiazki.wp.pl/marcin-matczak-do-ateistow-wasze-swieta-to-samooszukiwanie-sie-czlowieka-zagubionego-6847673996434240a

Wesołych Świąt!

Matczak wyciąga wnioski z obserwacji swojego otoczenia. Smutne to otoczenie jest. Kimże jest osoba która umniejsza wartości inaczej myślącym.
To tylko mały człowiek z ''wielkimi'' tytułami.

Spekulant Morawiecki kupił za grosze działkę wyłudzoną od Skarbu Państwa przez kościół katolicki. Aby uzyskać cenny grunt , czarne złodzieje utworzyli na papierze fikcyjną parafię. Ksiądz który sprzedał działkę Morawieckiemu, był ucholem SB. Za czasów PiS awansował na generała.
Kościół przed komisją majątkową reprezentował funkcjonariusz SB, niejaki Marek P.
Cudownie się to wszystko układa..

święta ...dla kogo?
dla ludzi często schorowanych nie mających pieniędzy na opłaty a nawet na żywność?
święta?...dla dzieci?
te jako nie bardzo rozumiejące realia są zawsze najbardziej pokrzywdzone...
ci właśnie są najsłabsi i dla nich kasiory nie było ,nie ma i nie będzie...dlaczego?...bo politycy od prawa do lewa są tymi których też można określić ludźmi w ''białych kołnierzykach''

władza zawsze się wyżywi''

alleluja i ...do przodu...;D

Horus napisał(a):

święta ...dla kogo?
dla ludzi często schorowanych nie mających pieniędzy na opłaty a nawet na żywność?
święta?...dla dzieci?
te jako nie bardzo rozumiejące realia są zawsze najbardziej pokrzywdzone...
ci właśnie są najsłabsi i dla nich kasiory nie było ,nie ma i nie będzie...dlaczego?...bo politycy od prawa do lewa są tymi których też można określić ludźmi w ''białych kołnierzykach''

władza zawsze się wyżywi''

alleluja i ...do przodu...;D

Horus napisał(a):

święta ...dla kogo?
dla ludzi często schorowanych nie mających pieniędzy na opłaty a nawet na żywność?
święta?...dla dzieci?
te jako nie bardzo rozumiejące realia są zawsze najbardziej pokrzywdzone...
ci właśnie są najsłabsi i dla nich kasiory nie było ,nie ma i nie będzie...dlaczego?...bo politycy od prawa do lewa są tymi których też można określić ludźmi w ''białych kołnierzykach''

władza zawsze się wyżywi''

alleluja i ...do przodu...;D

Manifest komunistyczny Horusa? W przeddzień Świąt?

Horus, Wesołych Świąt! Nie dwaj się szatanowi!

Czyli siostra Chmielewska to komunistka? Tak się wami gra bracia ''katoliki''

Siostra Chmielewska: Dla wielu Polaków to bardzo trudne święta. Wymagają roztropności i wyrzeczeń
– Na najsłabszych pieniędzy nigdy nie było, nie ma i nie będzie. Jakoś ta sztywność karku polityków była i jest niezwykle duża i raczej nieuleczalna – mówi w rozmowie z Onetem siostra Małgorzata Chmielewska

Hierarcha Kościoła katolickiego postanowił wypowiedzieć się na tematy polityczne nawet w Wigilię. Podczas pasterki celebrowanej w Krakowie na Wawelu w homilii duchowny skrytykował Andrzeja Dudę za weto dla ustawy "lex Czarnek".

– Nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami ze strony osób, które tej racjonalnej antropologii nie uznają – grzmiał z ambony na Wawelu. Duchowny ostrzegał przed "deprawowaniem czystych i niewinnych serc dzieci".

Serc nie ale jeśli chodzi o ciała to co innego.

~~Horus napisał(a): Hierarcha Kościoła katolickiego postanowił wypowiedzieć się na tematy polityczne nawet w Wigilię. Podczas pasterki celebrowanej w Krakowie na Wawelu w homilii duchowny skrytykował Andrzeja Dudę za weto dla ustawy "lex Czarnek".

– Nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami ze strony osób, które tej racjonalnej antropologii nie uznają – grzmiał z ambony na Wawelu. Duchowny ostrzegał przed "deprawowaniem czystych i niewinnych serc dzieci".

Serc nie ale jeśli chodzi o ciała to co innego.

Niw słyszałem,ale po gadce myślę że to Jędraszewski.