~~ napisał(a):

~~kierowca napisał(a):

~~ napisał(a): Dajcie spokój

Niestety tak już jest jak się jest osobą publiczną. Jeżeli chce się być na świeczniku trzeba pilnować zasad. Zasady "z góry" TKM i BMW tu nie obowiązują w tak szerokim zakresie ;) Małe piwko to pikuś, ale że bez kasku jechał to już wstyd, jaki przykład daje sąsiadom ?

Całe dzieciństwo i młodość przejeździłem na skuterach, oczywiście bez kasku. Jak z kolegami zobaczyliśmy Niemca w kasku na Simsonie to mieliśmy ubaw przez kilka dni.
Ale teraz takie czasy... Jeszcze trochę to za puszczenie bąka będziemy skazani na potępienie społeczne, bo to przecież zatruwa atmosferę :|

A piwko?

Jeżeli ilość alkoholu nie przekracza 0,2 promila, to nikt nie popełnia przestępstwa prowadząc pojazd. W innym przypadku nie ma to znaczenia kto jechał pojazdem.

"Powyższe oznacza, że w Polsce dopuszczalne jest kierowanie pojazdami mechanicznym, jeżeli stężenie alkoholu we krwi jest niższe niż 0,2 promila"

http://dailydriver.pl/porady/prawo/dopuszczalna-zawartosc-alkoholu-we-krwi-kierowcy-w-polsce/

~~ napisał(a):

~~ napisał(a):

~~kierowca napisał(a):

~~ napisał(a): Dajcie spokój

Niestety tak już jest jak się jest osobą publiczną. Jeżeli chce się być na świeczniku trzeba pilnować zasad. Zasady "z góry" TKM i BMW tu nie obowiązują w tak szerokim zakresie ;) Małe piwko to pikuś, ale że bez kasku jechał to już wstyd, jaki przykład daje sąsiadom ?

Całe dzieciństwo i młodość przejeździłem na skuterach, oczywiście bez kasku. Jak z kolegami zobaczyliśmy Niemca w kasku na Simsonie to mieliśmy ubaw przez kilka dni.
Ale teraz takie czasy... Jeszcze trochę to za puszczenie bąka będziemy skazani na potępienie społeczne, bo to przecież zatruwa atmosferę :|

A piwko?

Nie używam bo gorzkie i śmierdzi. Ale gdyby mi smakowało ...

gorzkie to ono było za komuny ,teraz tylko śmierdzi