#falco nieaktywny
28 lipca 2017r. o 21:54
Gromek ...
co Ty na to?
Najpierw powstała partia PC,
narodziła się dzień przed słynną wojną na górze i miała stanowić
zaplecze polityczne dla Lecha Wałęsy, którego Kaczyńscy wraz z ich
kolegą, Mieczysławem Wachowskim wspierali jak mogli, żeby Polska
miała prezydenta jak się patrzy. Sygnatariuszem partii PC, była
partia liberałów - KLD, którą dziś Kaczyński nazywa partia
lumpenliberałów. Kaczyński wręcz błagał Tuska i Bieleckiego, żeby
dołączyli do PC. KLD jednak wycofała się w ostatniej chwili. Od tego
momentu zaczyna się seria dziwnych interesów braci Kaczyńskich.
I - Spółka `Telegraf'
W 1990 roku, parę miesięcy po tym jak powstała PC, powstaje spółka
Telegraf. W radzie nadzorczej tej spółki zasiadają Jarosław i Lech
Kaczyńscy, Maciej Zalewski, Andrzej Urbański, Krzysztof Czabański. W
ciągu dziesięciu miesięcy działalności `Telegrafu', kapitał
założycielski wzrósł 150 razy i zatrzymał się na poziomie 2 milionów
dolarów. Spółka miała ambitne cele: lotniska, telewizje, stacje
benzynowe, wydawnictwa. Kasę `Telegrafu', zasilało wiele podmiotów,
głównie państwowych: Państwowy Bank Przemysłowo-Handlowy ofiarował
11 miliardów starych złotych, państwowy Budimex wykupił udziały za 9
miliardów złotych. 15 miliardów kredytu wziął "Telegraf" z
państwowego Kredyt Banku , z Banku Rozwoju Energetyki 18 miliardów
złotych. Baksik i Gąsiorowski twierdzą, że Art-B, przekazała spółce
57 miliardów złotych (starych). Spółkę Telegraf podejrzewano o
udział w aferze FOZZ, jakieś niejasne kontakty z dziwnym biznesmenem
Pineiro i parę innych dziwnych kontaktów. Co się stało ze spółką
`Telegraf'? Spółka padła w niejasnych okolicznościach. Co jest
najbardziej ciekawe w całej sprawie? Najbardziej ciekawe są losy
założycieli i powiązanych z `Telegrafem':
1) Maciej Zalewski, zostaje w 2002 roku, skazany za wymuszanie
łapówki od prezesów ART.B. ART.B miała wyłożyć największą kasę na
Telegraf
2) Adam Glapiński, działacz PC, powiązany z `Telegrafem', bliski
znajomy Dochnala, dziś szef Polkomtela, miał co najmniej dziwny
stosunek do głównego bohatera afery FOZZ, skazanego już Żemka. W
czasie gdy Glapiński był ministrem w rządzie Olszewskiego, Żemek był
przez niego wysuwany jako kandydat na wiceszefa NBP!
3) Niezwykle dziwne jest to, że aferę FOZZ zamknęli, po wielu latach
dwaj ludzie. Był to sędzia Kryże, który wręcz brawurowo prowadził
sprawę i prokurator, UWAGA, Kaczmarek. Obaj panowie mimo
beznadziejnej, PZPR-owskiej przeszłości, zwłaszcza Kryże, dostają od
Jarosława Kaczyńskiego ministerialne stołki.
4) Andrzej Urbański, członek KLD Donalda Tuska, wylatuje z
kancelarii prezydenta, po artykule ukazującym jego powiązania z
baronem SLD Nawratem. Wraca po cichu do kancelarii Jarosława
Kaczyńskiego, a potem zostaje prezesem TVP i członkiem kolegium IPN.
5) Czabański, jak wszyscy wiemy członek PZPR, zostaje prezesem
Polskiego Radia.
Z wyjątkiem skompromitowanego Zalewskiego, który siedział, wszyscy
ludzie z Telegrafu, są dziś tuzami w biznesie i mediach.
II - Fundacja prasowa Solidarność.
(...)''...Założona przez Kaczyńskich, uwłaszczona na majątku RSW Prasa Książka
Ruch, przejęła, 13 maja 1991 praktycznie bez przetargu "Express
Wieczorny". Parę lat później `Express wieczorny' sprzedała, za 26
miliardów złotych, plus 9,1 miliarda, co stanowiło zwrot pożyczki
zaciągniętej przez Jarosława Kaczyńskiego w 1991 roku, na potrzeby
kampanii wyborczej PC, partii Kaczyńskiego. Fundacja Kaczyńskiego,
kupiła następną gazetę i dwie drukarnie, ponieważ, podobnie jak w
przypadku Telegrafu, dostała od Banku Przemysłowo-Handlowego 1,2
miliarda złotych (starych). Z tym bankiem Fundację łączą osobliwe
kontakty, w budynkach, które fundacja otrzymała od skarbu państwa na
wieczyste użytkowanie, swoją siedzibę miał właśnie Bank BPH, który
za dzierżawę zapłacił 39,4 miliarda. Patronat BPH, nie był
bezinteresowny. Nie kto inny, jak minister Siwek, członek PC, w
kancelarii Wałęsy, za czasów gdy Kaczyńscy byli tam szefami,
naciskał na ówczesnego prezesa NBP Wójtowicza, aby BPH został
sprywatyzowany w pierwszej kolejności. Fundacja Prasowa Solidarność
spłodziła wiele dziwnych spółek, znaną spółkę `Srebrna, ale też
mniej znane, chociaż bardzo osobliwe przedsięwzięcie.
III - Towarzystwo Cargo Modlin.
Ten twór z Warszawską Fundacją Rozwoju Regionalnego, Fundacją
Kultury w Wojsku Art-Woj oraz Fundacją Pilotów i Spadochroniarzy
Gloria Victis Aeronautis, miał zbudować port lotniczy, na przejętym
bezpłatnie od wojska terenie lotniska. Kaczyńskiemu i tym razem
biznes się posypał, pokłócił się z Wałęsą i stracił wpływy, wypadł z
gry.
IV Spółka Srebrna'
To coś działa do dziś i zawiadują tym ludzie PiS, którzy wynajmują
budynki partii PiS, te same, które zostały przekazane Fundacji
Prasowej Solidarność i te same, które Fundacja wynajmowała BPH. W
spółce zasiadali działacze PiS, tacy jak towarzysz, członek PZPR
Jasiński i pan Lipiński jako prezes, ten od taśm Renaty Beger.
Ciekawostką towarzyską jest fakt, że w radzie nadzorczej była też
posłanka Szczypińska. Srebrna wygenerowała kolejne szemrane podmioty
jednym z nich jest założona przez Kaczyńskiego i Dorna Fundacja Nowe
Państwo, to coś z kolei wygenerowało `Srebrną media'.
Tak sobie chłopaki z PC żyły, uwłaszczały, kombinowały, część z nich
siedziała, a co robią dziś?
1) Maciej Zalewski - członek PC, pracownik kancelarii Lecha Wałęsy,
skazany na 3 lata, za wymuszanie łapówek i szantażowanie prezesów
Art. B, 2 lata odsiedział.
2) Adam Glapiński, członek PC, minister w rządzie Krzysztofa
Bieleckiego, minister w rządzie Olszewskiego, bliski znajomy Marka
Dochnala, zasłynął na początku lat 90 kilkoma patologicznymi
decyzjami:
a) wprowadzenie koncesji na import paliw, które zapoczątkowały serie
afer paliwowych i wyrwały z budżetu państwa wiele miliardów złotych.
b) tak zwane `ustawy Glapińskiego', pozwoliły oddać za bezcen
spółkom developerskim działki budowlane co w ułamku sekundy
doprowadziło do powstania kolejnych lewych fortun.
Dziś pan Glapiński, z nadania patrii Jarosława Kaczyńskiego, jest
szefem Polkomtela, jednej z największych spółek telekomunikacyjnych.
3) Andrzej Urbański, członek PC i były członek partii liberałów
(KLD), były szef kancelarii Lecha Kaczyńskiego, z której wylatuje po
artykule ujawniającym jego wspólne interesy z baronem SLD Nawratem.
Spółka panów: Nawrata i Urbańskiego jest na tapecie prokuratury. Po
kilku tygodniach Urbański po cichu zostaje zatrudniony w kancelarii
premiera Jarosława Kaczyńskiego, a następnie, już w świetle kamer,
zostaje szefem TVP i członkiem kolegium IPN. Sprawa wspólnych
interesów z Nawratem do dziś nie została wyjaśniona.
4) Jan Parys - członek rządu Olszewskiego, startował z list PC w
wyborach 1993 roku, minister w rządzie Olszewskiego, obecnie
oskarżony o defraudacj''
"bierz życie z każdym oddechem..."