wczoraj jakiś gość ponoć obraził prezydenta...
tylko mam pytanie - czy prezydenta czy kandydata na prezydenta ...
bo w sumie nie wiem w jakiej roli teraz ''wojażuje'' duda po Polsce...
nie słyszałem żeby pisał do kogoś prośbę o urlop a w kraju dzieje się źle więc powinien skupić się na sprawach państwa a nie brać udział w swojej własnej promocji...
jeśli to ''kandydat'' to nie wiem czym został ''obrażony'' ?
przypomnę wam ...y że kilka dni temu pewien klecha nazwał Biedronia bardziej wulgarnie niż ''dureń''
przypomnę wam ...y że pokazanie ''faka'' przez waszą lichocką jest o niebo gorszym wyzwiskiem i nie jednostki jak to było ostatnio w przypadku dudy a całego społeczeństwa stojącego w opozycji do ...ów ...
wiem do czego wasza pisowska władza zmierza...
na spotkaniach dudy ma być tylko i wyłącznie klaskanie i ostatecznie disco polo ...:]
tyle tylko że duda nie jest i nigdy nie był prezydentem wszystkich Polaków a tylko wybranej oględnie pisząc ''kasty'' ...;)
ja mam inne na to określenie i wy pisowskie oszołomy dobrze wiecie jakie...hahahaha
teraz jakaś paniusia sztabowa chce straszyć Polaków pierdzieląc coś o ''zagrożeniach ''
ale to jeszcze nie Korea ...jeszcze nie ...;)
także duda jadący w Polskę musi się liczyć z gwizdami czy buczeniem a sondaże dla niego są nieubłagane gdzie spadek zaufania leci na łeb na szyję ...
i dobrze...uważam go za najgorszego z prezydentów jakiego pamiętam ...:)
Zastosowana autokorekta