PanM napisał(a): Problem tzw dzikich wysypisk wynika głównie z braku jednolitego dobrego programu " ZAGOSPODAROWANIA OPAKOWANIAMI PO PRODUKTACH I NAPOJACH. "
W najprostszym skrócie kaucje za opakowania.Skoro można było okleić akcyzą każdą paczkę papierosów i butelkę alkoholu to można wszystko.
Przy zakupie każdy płacił by powiedzmy 2 PLN kaucji a potem dostawał by za to 1,80 PLN. Jestem przekonany że za te 20 groszy zysku znajdzie się wiele firm które będą odbierały opakowania.Żadne monitoringi , doraźne akcje ani pokazowe kary tematu nie załatwią.Problem trwa od zawsze .
Składałem takie wnioski w ratuszu oraz starostwie.
Odpowiedział mi jedynie Piotra Roman " Nowa ustawa śmieciowa załatwi ten problem "
Panie,Pan pomija najważniejszy problem,to mianowicie ,ze jeżeli ktoś jest bydle to nie pomogą żadne ustawy,kaucje,starostwa,urzędy miejskie.Popatrz Pan co się dzieje obok pojemników na segregację- nawet wrzucić się nie chce do środka tylko walnięte są obok.Taki to już z nas naród.Jedynie represja i piętnowanie publiczne.Inaczej zawsze znajdą jakieś ale :a to pojemnik za wysoki,a to za daleko nosić,a to za drogo.Ciekawe ,że jak kupują to nie mają problemów z transportem,ale zużytą lodówkę wymagają aby od nich odebrać ,inaczej pod blok albo do rowu.