~~Szkarłatna Cykoria napisał(a): Mieszkańcy mają prawo poznać meandry wzajemnych powiązań . plac na ul. Łokietka jest wyjątkowo skrzętnie ukrywaną "tajemnicą Poliszynela". - To prawda, że ktoś powie- : gdzie oni w domyśle radni byli,to prawda że ktoś inny powie - jak nie teraz to kiedy?. Istota sprawy leży gdzie indziej - czy to my mieszkańcy mamy wszystkimi możliwymi sposobami tropić naszych włodarzy , jako naszych wybrańców , czy to oni nie powinni czytaj prezydent każda sprawę natychmiast do bólu wyjaśnić. Zdajmy sobie sprawę ze to ie radni są winni czemu kolwiek w tym przypadku a właśnie prezydent jako organ władzy naszego miasta. Powołanie tej komisji nie byłoby problemem dla układu rządzącego, czytaj Roman i jego ludzie w radzie , Cołokidzi i jego ludzie w radzie oraz koalicjant od Stasika .
Problemem tej sytuacji jest jeden facet , jeden radny, który potrafiłby obnażyć wiele mechanizmów dotychczasowej działalności w mieście i uzmysłowić nam mieszkańcom jakimi byliśmy naiwnymi i wygodnymi mieszkańcami udając, że tego do
tych czas nie widzieliśmy. Żyjmy dalej w obłudzie , lub się otrząśnijmy!?
To już całkowite pomieszanie z poplątaniem. 10 lat temu po jednej stronie byli Roman, Małkowski i Ogrodnik a po drugiej Nowak , Rudyk i Burniak. Wystarczy poczytać protokoły z sesji. Teraz Małkowski chce rozliczać Romana jako jego zastępca i Cołokidziego, który go namaścił wiceprezydentem. Matrix