~Jasnobrązowy Szarłat napisał(a): Oj tam tata naprawi... Samochód. A pan od motoru powinn założyć sprawę o odszkodowanie i to nie małe!! Chociaż zdrowia nie kupisz.
Folker napisał(a):~Jasnobrązowy Szarłat napisał(a): Oj tam tata naprawi... Samochód. A pan od motoru powinn założyć sprawę o odszkodowanie i to nie małe!! Chociaż zdrowia nie kupisz.
nie miał uprawnień, tak wszystko odwrócą że i tak wyjdzie jego wina...
~Pąsowy Dyptam napisał(a): Ale gimbaza zazdrości chłopakowi auta!!!