Urząd patentowy, w takiej sytuacji bada ile elementów wspólnych "nowego" pomysłu jest w opatentowanym pierwowzorze. Coś jak z utworem muzycznym, który jeśli wg biegłych zawiera ileś tam podobnych nut, tonów czy linii może być uznany za plagiat mimo że teoretycznie jest nowym utworem.
"Nowa" parada niczym, poza transparentami "Gliniada" różnic się nie będzie raczej. Zobaczymy. Owszem gdyby sobie to zrobili poza BŚC to inna sprawa, ale to event który się zrodził na kanwie tego Święta i ma określony kontekst glina - ceramika.
Może być różnie, ale zastanawiam się jak członkowie stowarzyszenia poradzą sobie z ewentualnym odszkodowaniem, bo nie sądzę żeby wówczas pan prezydent pomógł. A to nie są tanie rzeczy.

emem napisał(a):

fobiak napisał(a): to nie jest zaden plagiat, nazwa byc moze jest chroniona ale wystarczy impreze nazwac np. gliniarze i

Mylisz sie fobiak, plagiat bedzie wtedy jesli formula bedzie zblizona.
A wszystko na to wskazuje, ze tak moze byc - skoro promuje sie ten event mowiac, ze to powrot parady (a przeciez to dopiero niby bedzie pierwszego tego typu wydarzenie?!) czy wklejajac zdjecie z gliniady :-)

Jedna sprawa to prawo, do tego dochodza tez kwestie moralne.
Taka akcja BOK-MCC, prezydenta i marszalka jest - krotko mowiac - obrzydliwa.

nie myle sie, nowak nie ma patentu na malowanie sie glina a organizatorzy nie maja zamiaru kopiowac gliniady czyli spawac rowerkow, uczyc sie pantomimy itp. zblizona formula nie jest plagiatem tym bardziej jesli sie na niej nie zarabia. mozna rowniez zatrzymac nazwe i jesli impreza bedzie organizowana dla dzieci niepelnosprawnych to tez nie bedzie plagiatem. zdjecie z gliniady jest chronione prawem autorskim fotografa a nie gliniady.

Hehe dobre, patent na brudzenie się gliną..

Co to znaczy: "Jej pisma nie wskazywały na poważne podejście do tematu" ? Niech pan upubliczni korespodencję to ocenimy. Bo może znów było tak, że padła jakaś finansowa propozycja, ale pan chciał więcej i to pan zerwał rozmowy.

fobiak napisał(a):

emem napisał(a):

fobiak napisał(a): to nie jest zaden plagiat, nazwa byc moze jest chroniona ale wystarczy impreze nazwac np. gliniarze i

Mylisz sie fobiak, plagiat bedzie wtedy jesli formula bedzie zblizona.
A wszystko na to wskazuje, ze tak moze byc - skoro promuje sie ten event mowiac, ze to powrot parady (a przeciez to dopiero niby bedzie pierwszego tego typu wydarzenie?!) czy wklejajac zdjecie z gliniady :-)

Jedna sprawa to prawo, do tego dochodza tez kwestie moralne.
Taka akcja BOK-MCC, prezydenta i marszalka jest - krotko mowiac - obrzydliwa.

nie myle sie, nowak nie ma patentu na malowanie sie glina a organizatorzy nie maja zamiaru kopiowac gliniady czyli spawac rowerkow, uczyc sie pantomimy itp. zblizona formula nie jest plagiatem tym bardziej jesli sie na niej nie zarabia. mozna rowniez zatrzymac nazwe i jesli impreza bedzie organizowana dla dzieci niepelnosprawnych to tez nie bedzie plagiatem. zdjecie z gliniady jest chronione prawem autorskim fotografa a nie gliniady.

... fobiak to kawał (...)! ale rację w tym co napisał ma co do J O T Y !

A jak, myślicie że stowarzyszenie na tym nie zarabia?

skorn napisał(a): Co to znaczy: "Jej pisma nie wskazywały na poważne podejście do tematu" ? Niech pan upubliczni korespodencję to ocenimy. Bo może znów było tak, że padła jakaś finansowa propozycja, ale pan chciał więcej i to pan zerwał rozmowy.

Pani Lijewska proponowała 20 000 za gliniadę + sprzątanie, prysznice itp. Nowak nie skorzystał z tej oferty. Skorn masz rację! Bardzo proszę pokazać pisma od pani Lijewskiej i odpowiedź Nowaka, zweryfikujemy słowa Nowaka i dzialania Bolca który tak próbuje rozdmuchać sprawę.

Nie obchodzi mnie ani odpowiedź pana Nowaka, ani listy Lijewskiej.