~Pawi Nawłoć napisał(a): Nikt nikogo niepotracil była to obrona konieczną ponieważ niby poszkodowany był agresorem zaatakował kierowcę quada bo nie podobało mu się że tamtędy jedzie w wyniku czego znalazł się pod quadem.A oowszystkim jak prawdziwy strażnik Teksasu poszedł i się poskarzyl jak mała dziewczynka ze ktoś go przejechał zapominając kto kogo zaatrakowal.oczywiście zostało złożone zawiadomienie do prokuratury o ataku na kierowcę
o ataku na życie to można mówić o kierowcy, bo jadąc jak szaleniec, jak ma rozum to robił to z premedytacją, że kogoś może przejechać, popytać mieszkańców osiedla Jagiellonów