~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a): ~Ciemnobursztynowy Miskant napisał(a): Swoją drogą kierowca musiał nieźle zasuwać, niezły kawał drogi od miejsca uderzenia do zatrzymania się w rowie... Rozumiem że poza terenem zabudowanym no ale...
Uwielbiam takich ekspertów. Przecież kierujący nie spodziewał się że mu zwierzę wylezie na drogę- pewnie prosto z rowu bezpośrednio przed maskę. W takim momencie nawet nie ma czasu na reakcję. Trochę więcej empatii na przyszłość się przyda.
A czego się miał spodziewać na drodze między lasami? kosmity?na takich drogach często wybiegają mieszkańcy lasu....