~~Różowofioletowy Złotlin napisał(a): Jak czytam wypowiedzi pana redaktora, to mam wrażenie, że traktuje pan wszystkich ludzi jak jedno wielkie bydło. Panie redaktorze nie wiem skąd ma pan takie informacje, że wszyscy tak pragną obejrzeć ten film. Być może projektuje pan własne wyobrażenia i chęci na inne osoby. Od dawna wiemy, że tego rodzaju "sztuka" jest panu bardzo bliska i czerpie pan niesamowitą radość, kiedy ktokolwiek lub cokolwiek uderza w kościół katolicki. Ma pan ogromną nadzieję, że ludzie po obejrzeniu takiej miernoty nie będą głosować na PiS lub przestaną szanować ludzi kościoła. Przyznam, iż takie rozumowanie, to czysty prymitywizm i proszę nie oceniać wszystkich jedną, swoją miarą. Kolejny raz obnażył się pan przed mieszkańcami i nie tylko. Dla pana i wtórującym panu osobom, to woda na młyn, ale to tylko świadczy o pana poziomie. I to są te tzw."elity".
Szanowny anonimie lub anonimko...
Nie traktuję ludzi jak bydło a jeśli masz takie wrażenie to mam nadzieję, że nie wynika ono z Twoich własnych doświadczeń w traktowaniu ludzi przez Ciebie.
Nikt nie napisał, że "wszyscy" chcą obejrzeć ten film. Ale, co wynika z rozmów z ludźmi i z komentarzy na forach, jest tych osób niemało wśród lokalnych kinomanów i nie tylko.
Nie mam żadnych nadziei związanych z tym filmem, poza nadzieją na to, że nie jest tak czarno-biały i jednoznaczny jak zwiastun. Bo chciałbym wierzyć w to, że Smarzowski nie pokazał świata monochromatycznego. Pewnie się przekonam, ale jakoś nie mam parcia, żeby zrobić to szybko.
Pisząc "Od dawna wiemy" pięknie się multiplikujesz. Akurat film jest sztuką mi bliską, ale akurat "Kler" mnie jakoś specjalnie nie emocjonuje. Jeśli jest jak w zwiastunie, to będzie to jednoznaczny i beznadziejny obraz świata. A wszyscy wiemy, że w środowisku księży są godni i niegodni, Jak w każdym.
Szacunek nie wynika z tego, czy ktoś jest człowiekiem kościoła czy antyklerykałem, tylko z tego, jakim człowiekiem jest. Szanuję wielu księży, niektórych z wzajemnością.
W najmniejszym stopniu nie poczuwam się o obecności w jakiejkolwiek "elicie". Twoja opinia na mój temat jest równie radykalna jak pozbawiona podstaw.