~~Pomarańczowożółta Miodunka napisał(a): Mam w szkole takiego Harcerzyka Bartusia. Kawał mendy i szuja. Pije, gnębi innych uczniów, największa zakała szkoły. Harcerzykiem jest bo jego tatuś jest harcerzykiem. Bartuś od 8 lat truje życie wszystkim w szkole, nauczyciele przypuszczają go z klasy do klasy bo chcą się pozbyć ze szkoły takiej mendy. Pani dyrektor nie zgłosi jego wyczynów na Policję bo nie chce sobie robić problemów. I to jest harcerstwo ? WSTYD I HAŃBA !
Wychodzi na to iż jesteś rodzicem - czyli przymykasz oczy na postępki tego osobnika młodocianego , zatem jesteś współwinna.
Lub co gorsza pedagogiem który tylko tak mówi, bo lęka się o posadę i nic nie robi by ulżyć innym dzieciom. Możesz pominąć panią dyrektor i zgłosić sama na policję , czy masz tylko tyle odwagi ? Czy jak każdy przejdziesz koło tego , bokiem ?