~Szarobrązowa Kalmia napisał(a): Sami znawcy jak zwykle, nie życzę nikomu z was aby wpadł kiedykolwiek w nagły pośizg w trasie, chociaż może coś by to was nauczyło. 4 lata temu jadąc w stronę Bolesławca na zakręcie za wilczym lasem wpadłem w taki poślizg, auto zamiast skręcać w prawo zjechało na lewy pas i nie reagowało na nic, mi się udało, na szczescie nic nie jechało znad przeciwka bo pewnie bym tu nie pisał, dlatego darujcie sobie teksty ze był młody i pewnie jechał za szybko, nie znacie dnia ani godziny.Przy normalnej prędkości nie szukamy silnika w polu!
~~Ognistoczerwona Mięta napisał(a):~Szarobrązowa Kalmia napisał(a): Sami znawcy jak zwykle, nie życzę nikomu z was aby wpadł kiedykolwiek w nagły pośizg w trasie, chociaż może coś by to was nauczyło. 4 lata temu jadąc w stronę Bolesławca na zakręcie za wilczym lasem wpadłem w taki poślizg, auto zamiast skręcać w prawo zjechało na lewy pas i nie reagowało na nic, mi się udało, na szczescie nic nie jechało znad przeciwka bo pewnie bym tu nie pisał, dlatego darujcie sobie teksty ze był młody i pewnie jechał za szybko, nie znacie dnia ani godziny.Przy normalnej prędkości nie szukamy silnika w polu!
~Szarobrązowa Kalmia napisał(a): Sami znawcy jak zwykle, nie życzę nikomu z was aby wpadł kiedykolwiek w nagły pośizg w trasie, chociaż może coś by to was nauczyło. 4 lata temu jadąc w stronę Bolesławca na zakręcie za wilczym lasem wpadłem w taki poślizg, auto zamiast skręcać w prawo zjechało na lewy pas i nie reagowało na nic, mi się udało, na szczescie nic nie jechało znad przeciwka bo pewnie bym tu nie pisał, dlatego darujcie sobie teksty ze był młody i pewnie jechał za szybko, nie znacie dnia ani godziny.
~Ceglasta Celozja napisał(a): Szczerze , jesteście żałośni. W głupich komentarzach dajecie swoje wymysły, piszecie to co wam na język przyniesie,a nie wiecie jak naprawdę bylo. Postawcie siebie w takiej sytuacji . Bo młody , to zaraz glupi. Wielu z was na pewno miało dużo szczęścia , nie życzę wam źle ale sie zastanówcie. Każdy mądry i snuje swoje domysły. Widzę bardzo ambitnie . Wrażeń w internecie szukacie. Nie pozdrawiam!z mojego skromnego doświadczenia wiem że ?aby wyrwało silnik z samochodu trzeba prędkości około 120 km /h i wysokich obrotów np 3 bieg i 120 km,bo przy 120 na piątym silnika nie wyrwie więc tu stawiam na brawurę.inspektor kwalifikacyjny baranów lub morderców drogowych.