~Płowoszary Rojnik napisał(a): Ludzie jak możecie pisać takie głupoty,chyba przez to ze jesteście anonimowi.
Przez te wpisy odnośnie Ukraińców
Szerzycie tylko nienawiść w społeczeństwie.
To że oni pracują jest wynikiem tego ze takim jak ty nie chce się pracować.
Dla mnie nie są oni zagrożeniem ,
Jeśli widzisz zagrożenia z ich strony to chyba tylko poprzez kiepskie wykształcenie twoje i brak inteligencji.
ludzie pisza glupoty bo nie mysla. masz racje, ze ukraincy nie sa zagrozeniem. sa potrzebni pracodawcom aby pozatykac dziury w firmach. polski pracownik nie podejmie niskoplatnej pracy bo ma wyzsze koszty utrzymania. kwalifikacje komunikacja pracownika z ukrainy sa nizsze od polskiego pracownika, w pracy fizycznej nie wymagajacej specjalego wyszkolenia w wydajnosci nie ma zadnych roznic.
zarobki sa glownym powodem niezadowolenia pracownikow. pracodawca sam od siebie ich nie podniesie bo jego celem jest osiaganie jak najwiekszych zyskow. wyzsze place wywalcza sobie pracownicy sami albo rzad zrobi to za nich podnoszac place minimalna.
nie chodzi o podniesienie placy minimalnej o 500, 1000, czy 2000 bo to niczego nie zmieni. zmienic nalezy najpierw polskiego pracownika, wyciagnac go z niewoli.
aby polak poczul sie czlowiekiem, musi zarabiac tyle co zarabia francuz, anglik, niemiec i inni w zachodniej europie. dlatego place minimalna rzad musialby podniesc do 8.000.
rzad tego nie zrobi bo niskie place naleza do sukcesu a ten jest jednym z serii sukcesow jakie glosza rzady po odniesieniu najwiekszego sukcesu, czyli obaleniu systemu. wiekszosc politykow wywodzissie z solidarnosci czyli to sa ci, ktorzy wystapili przeciwko swoim ojcom i roztrwonili ich dorobek. rzad majac doswiadczenie z przeszlosci nie ma celu w tym aby poprawiac byt obywateli i ustepowac zadaniom bo wie czym to sie moze skonczyc czyli tym samym czym sie juz raz skonczylo. po to aby zabezpieczyc swoje sukcesy rzad rozbil zwiazki zawodowe i pozbyl sie zakladow produkcyjnych, sciagnal kapital zagraniczny majacy duze doswiadczenie z niezadowolonymi pracownikami i wyzyskiem niewolnikow. polscy pracownicy nie wywalcza sobie sami podwyzek bo sa rozbici i cos takiego jak solidarnosc juz sie nie powtorzy. jesli cos uda sie im wywalczyc to male podwyzki nie majace zadnego znaczenia w przyszlosci. beda dalej niewolnikami.
i na tym skoncze to pitolenie