~~Szkarłatnoczerwony Rdest napisał(a): Hi, hi... Ani ja radny, ani kierownik, a już do p. Łukasza to mi lata świetlne. Podwyżki w Termach interesują mnie jednak tyle, co cena bimbru u producenta w Rosji. Nie chodzę tam i nie czuję takiej potrzeby. Ważnym jest jednak dla mnie, by Termy były samowystarczalne finansowo, bo wówczas budżet miasta (na który i ja się składam) nie będzie miał dodatkowego obciążenia. Wypowiadam się w tym "szokującym" temacie, bo uważam, że Redakcja przekroczyła w nim zasadę neutralności politycznej. Atakuje kierownika, sugerując, że skoro jest przy tym i radnym miejskim, to nie powinien zgodnie z ekonomią zarządzać obiektem, a zgodnie z interesem korzystających z Term klientów, bo część z nich to mieszkańcy Bolesławca. Komentujący (chyba w części korzystający z usług basenów) uważają, że wyrobienie sobie Karty Mieszkańca (trwa to ok. 10 min.) i płacenie niemal jak dotychczas to katorga znacznie większa, niż kilkukrotna w tygodniu wizyta w Termach. Kierownika krytykują ponadto "obcy" z okolicznych Gmin i miast, bo skoro korzystali dotąd z usług Term, to mają przecież prawo dyktować ceny na tym obiekcie. Nie dadzą im tego prawa, to oni do Term nie przyjdą. Smutne. Pan Lukasz pewnie popadł w żałobę, bo gość oznajmił, że bywał tam - nawet z żoną nieraz - a teraz już nie przyjedzie. Inny - w ramach protestu - będzie jeździł do Polkowic, jeszcze inny, odkrył prawdziwą twarz p. Łukasza, bo podwyżki zostały wprowadzone po październikowych wyborach, a nie przed nimi. Za nic mając fakt, że do końca 2018 r. cennik był taki, jak przed wyborami, a teraz jest nowy rok i opłata klimatyczna wymusiła podwyżki cen energii, a co za tym idzie i wielu innych opłat. Dla bezmyślnych to oszukał ich pan Łukasz, przy tajnym poparciu dyrektora MOSiR i cichym nakazie Prezydenta Miasta. Oj, ludzie, ale wam się powaliło w głowach.
~~Szkarłatnoczerwony Rdest napisał(a): Lubczyku Drogi, dam Ci darmową poradę - bez żadnej podwyżki powyborczej - zmień lekarza, bo ten, z którym masz kontakt albo wcale, albo źle Cię zdiagnozował. Nigdy nie byłem kierownikiem w żadnej firmie publicznej, nigdy nie byłem radnym, i nie jestem p. Łukaszem. A tak już całkiem merytorycznie w temacie Twoich dywagacji - Prezydent Miasta musi wiedzieć o tego typu planach, jak podwyżki cen za usługi miejskich instytucji. Od tego jest Prezydentem. Jeśli dyrektor MOSiR i kierownik Term rzeczowo, ekonomicznie i racjonalnie uzasadnili swoje plany, to mądry prezydent (a w Bolesławcu takiego, na szczęścia, mamy) popiera tego typu działania. Bez względu na to czy jest to przed wyborami czy po nich. Proste? Zresztą w Polsce to zawsze jesteśmy albo po jakiś wyborach, albo przed nimi :)
Zastosowana autokorekta
~Złocistobrązowa Żurawka napisał(a): 36 mln długu to jest planowana kwota na koniec roku. Obecnie dług wynosi ponad 40 mln.
Ps. Radny powinien walczyć żeby mieszkańcom nie pogarszać warunków. A co my tu mamy?