~~Kremowy Gajowiec napisał(a): ~Śliwkowy Sumak napisał(a): Skoro prokuratura wnioskowała o areszt, a sąd się do tego przychylił, to pokrzywdzona musiała zostać uznana za BARDZO wiarygodną.
Mam nadzieję, że nie czytasz tego, ale jeśli tak to wiedz, że postąpiłaś słusznie! Kto wie przed czym uchroniłaś inne dziewczyny. Mam córkę i chcę Ci podziękować. Bądź silna!
Proszę powstrzymaj się z wyrokiem do wydania wyroku sądowego, teraz można skarżyć każdego o wszystko, a że w tych czasach takie tematy są popularne to nie musiała WCALE być wiarygodna, wystarczyło rzucić oskarżenie, a służby już rozpoczynają widowisko.
Jeśli okaże się że to tylko wymysł "zbuntowanej małolaty" to ciekawe czy przyznacie się do wcześniejszego złego osądu.
Gdyby nie była wiarygodna to prokuratura umorzyłaby śledztwo, a oni nie dość, że postawili mu zarzuty to jeszcze aresztowali. Areszt nie jest standardowym działaniem w takich sprawach. Dziewczyna musiała złożyć zeznania w obecności prokuratora, sędziego i psychologa. Ja nie wydaję wyroku, tylko oceniam fakty.
Wierzę, że tak sprawiedliwy człowiek jak ty przeprosi dziewczynę za krzywdzące ją słowa, jeśli sąd wyda wyrok skazujący.