Lubańska i Matejki! Tam trzeba zrobić coś.

To jest naprawa?? To jest łatanie a nie naprawa. Za kilka m-cy wszystko do poprawy

Załatali tylko duże ubytki a te małe zostawili, jest to bez sensu ponieważ, z tych małych zaraz zrobią się duże. Dziękujemy Panu Kazimierzowi, za reportaż i prosimy o więcej takich na naszym osiedlu.Kolejna sprawa do nagłośnienia to wygląd nowych bolesławiwckich autobusów, są bardzo zaniedbane.Bród jest za drzwiami itp.

Jest wiosna i czymś naturalnym jest usuwanie pozimowych szkód w drogach. Na Gałczyńskiego też łatają. Jednakże dla Info to sensacja i zarazem to ich "zasługa". Czy ktoś napisze jak wyglądały ulice w Bolesławcu w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Większość ulic na lewo od ulicy
Wojska Polskiego do Łasickiej włącznie to były szutrówki. Na początku lat siedemdziesiątych te szutry przegarnięto wyrówniarką produlcji sowieckiej i pokryto asfaltem. Nikt wówczas nie dbał o właściwe podłoże. Nowe ulice budowano szybko, ale nikt nie przejmował się wówczas jakością wykonania. Przykładem może być ulica Gałczyńskiego w miejscu gdzie wcześniej było pole, po wybudowaniu bloków mieszkalnych wytyczono przebieg ulicy, zdjęto warstwę ziemi uprawnej, wysypano kliniec i zalano asfaltem. Ktoś po pewnym czasie przypomniał sobie, że nie założono kanalizacji mającej z ulicy odbierać wodę z opadów. Rozkopano świeżo wybudowaną drogę, położono kanalizację , studzienki i ponownie zalano asfaltem. W związku z tym, że drogę tę wykonano tak jak wykonano dzisiaj wygląda ona jak ser szwajcarski a drogowcy co roku kleją, kleją i tak będą kleić bez końca o ile ktoś nie wysupła grosza na remont z wykonaniem odpowiedniego podłoża.