~~Ochrowy Starzec napisał(a): A spróbujcie zadzwonić dzwonkiem z dzieckiem starszym niż niemowlę. Mi Pani odburknęła, że dzwonek jest dla niepełnosprawnych i ewentualnie dla Mam z niemowlętami. Byłam z 20 miesięcznym dzieckiem i niestety musiałam wejść do środka, więc niech nie ściemniają z tym dzwonkiem. Zostawiłam na dole wózek i z dzieckiem na rękach weszłam . Tylko co w sytuacji jak w tym samym czasie przyjdzie więcej Mam z wózkami, bo przed schodami zmieści się tylko jeden lub ktoś zawinie pojazd malucha?
~~Brązowopłowy Kokorycz napisał(a): Trzeba troche rozumu jak w rodzinie nie mam niepełnosprawnego to po co robic dla kogos .Przeciez mnie to niedotyczy!!!!! Nasze władze moze znajdzie sie dofinansowanie na podjazd????
~~Bladozielona Begonia napisał(a):~~Ochrowy Starzec napisał(a): A spróbujcie zadzwonić dzwonkiem z dzieckiem starszym niż niemowlę. Mi Pani odburknęła, że dzwonek jest dla niepełnosprawnych i ewentualnie dla Mam z niemowlętami. Byłam z 20 miesięcznym dzieckiem i niestety musiałam wejść do środka, więc niech nie ściemniają z tym dzwonkiem. Zostawiłam na dole wózek i z dzieckiem na rękach weszłam . Tylko co w sytuacji jak w tym samym czasie przyjdzie więcej Mam z wózkami, bo przed schodami zmieści się tylko jeden lub ktoś zawinie pojazd malucha?
Dzwoniłam i nigdy nie było problemu.
~Jaskrawoniebieska Jagoda napisał(a): W XX wieku matki potrafiły wnieść wózek, dziecko i zakupy nawet na 3 piętro. A dziś w XXI wieku nie potrafią pokonać kilku schodów. Mizerne dzisiaj są te, pożal się Boże, młode matki.