skorn jak zwykle popuszcza swoje fantazje ;)
ot po prostu ci cali ''pikieciarze'' to nic innego jak swego czasu tych kilku wyrostków odurzonych winem marki ''samuraj'' co to podczas protestów pod sądem stanęli w bezpiecznej odległości i ''coś tam ,coś tam ''
ich cały ''protest'' to tylko klikanie w klawisze :]

Bernard napisał(a): Mylisz się. Mieliśmy informacje z wiarygodnego źródła. Potraktowaliśmy ją poważnie. Być może pomysłodawcy pikiety sami zrozumieli jak głupi jest ich pomysł i dali sobie spokój.

Nie uważasz, że to głupie, robić newsa z tego, że ktoś prawdopodobnie chciał coś zrobić, ale tego nie zrobił ?

kc napisał(a):

Bernard napisał(a): Mylisz się. Mieliśmy informacje z wiarygodnego źródła. Potraktowaliśmy ją poważnie. Być może pomysłodawcy pikiety sami zrozumieli jak głupi jest ich pomysł i dali sobie spokój.

Nie uważasz, że to głupie, robić newsa z tego, że ktoś prawdopodobnie chciał coś zrobić, ale tego nie zrobił ?

Właśnie ! mogli przecie zaczekać aż np. ktoś zabije na scenie p. Marczewskiego .
A tak ,zamokły kapiszon.

Bernard napisał(a):

skorn napisał(a): Fake news. Jestem na 99% pewien, że to pomysł pana Kazimierza.

Mylisz się. Mieliśmy informacje z wiarygodnego źródła. Potraktowaliśmy ją poważnie. Być może pomysłodawcy pikiety sami zrozumieli jak głupi jest ich pomysł i dali sobie spokój.

Pan tak na poważnie? Naprawdę myślicie że czytelnicy Wam dadzą wiarę? Litości.......

Na pewno jak się dowiedzieli, że policja wie o strawie, wycofali się z pikiety!

ja im wierzę a ty przy odrobinie wiary też uwierzysz
o ile znajdziesz jej w sobie chociaż odrobinę odrobiny

"Zadymiarze odpuścili"

spodziewali sie romcia betoniarza z palantem, ze wpadnie spieniony i rozgoni pe dalstwo zebrane w teatrze a tu ni ci ni tam ci. emem w swoim laudacjo przekonywal nieskutecznie, ze nie chce urzadowych pieniedzy by zachowac niezaleznosc, nawet jesli poruszal sie na scenie jak krol macius w kampanii przedyborczej, nie byl w stanie ukryc ubolewania, ze rowniez jemu zalezy na dojeniu podatnikow. emem sie dobrze przygotowal do wystapienia, wymowa bardzo dobra i tekst bezbledny. w przeciwienstwie do bernarda, co drugie pytanie mozna bylo zrozumiec bez przewijania i ten nowy u niego szept mogl zrozumiec tylko sekielski. zadane pytania, jesli wybieral je sam to wiekszosc z nich byly naiwne a wrecz dziecinne. gdyby czytal kometarze na bolcu to by wiedzial, ze nie da sie powiazac sb z pedofilia w kosciele. sekielski przydzwonil mu w niunio i to dobrze, ludzie o niskiej inteligencji musza obrywac.
wystapienie sekielskiego nic nie wnioslo nowego o czym wiekszosc mieszkancow by nie wiedziala i jak widac sekielski zbyt malo wie o pedofilii w kosciele, jedynie co zrobil to wstrzasnal wieza koscielna otwierajac drzwi strzezone przez najwiekszych dostojnikow kosciola. jako dziennikarz odwalil dobra robote i byc moze posypie sie lawina by oczyscic i uratowac polski kosciol.
a zadyme niech wywoluja dziennikarzyny z bolca wg motta, pisda wasza wiosna nasza.

A nawet gdyby była pikieta, choć w sumie kto i przeciw czemu miałby pikietować, to dlaczego od razu zadymiarze? Nie ma wolności słowa?