~~Złocistożółty Kosmos niezalogowany 16 czerwca 2019r. o 5:17
Acha. Czyli dobrze jest jak odchodzący na emeryturę pułkownik zostaje w jednostce jako pani Basia bibliotekarka a sztygar na kopalni pracuje nadal ? Nie wspomnę już o etatach dla policjantów... Naprawdę są tak niezastąpieni ? A później się pisze, że młodzi wyjeżdżają za granicę...
~~Złocistożółty Kosmos niezalogowany 16 czerwca 2019r. o 5:32
15 lat służby i emerytura, ale zamiast relaksu, powrót do starych obowiązków i podwójne wynagrodzenie na koniec miesiąca - tak według wygląda często życie polskiego żołnierza. Tysiące z wojskowych następnego dnia po tym, jak znajdą się na emeryturze, wracają do służby - tyle że w cywilu. Dostają i emeryturę i pensję. Jak wyliczyła "Gazeta", na etatach pracowników cywilnych armia zatrudnia blisko siedem tysięcy emerytów i rencistów wojskowych. odpowiada to 13 proc. wszystkich osób zatrudnionych na stałe w armii - zarówno żołnierzy, jak i cywilów - pod koniec ubiegłego roku. Podobne zjawisko, choć na o wiele mniejszą skalę, występuje w policji. Pracować ma tam ponad 500 policyjnych emerytów. O co chodzi w całej sprawie? Tłumaczy to 40-latek, były zawodowy żołnierz z południa Polski. - Byłem chorążym, pracowałem jako szef kancelarii. Odszedłem na emeryturę po 25 latach pracy. Następnego dnia zjawiłem się w tej samej kancelarii, ale jako pracownik cywilny. Robię z grubsza to samo - powiedział dziennikarzom. Zarabia teraz 1 tys. zł na rękę. Biuro emerytalne Ministerstwa Obrony Narodowej wypłaca mu 2 tys. zł. W sumie dostaje o 200 zł więcej, niż zarabiał wcześniej. Grunt to dobrze żyć... z ludźmi W jaki sposób żołnierze i policjanci dostają cywilne etaty? - Przez lata pracy zawiera się znajomości. Jak się z ludźmi dobrze żyje, nie dadzą ci zginąć - tłumaczy "Gazecie" policjant, który właśnie przeszedł na emeryturę.
Co na to Ministerstwo Obrony Narodowej? W biurze prasowym resortu powiedziano dziennikarzom, że nie można dyskredytować kandydata do pracy tylko dlatego, że był kiedyś wojskowym. Ale eksperci mają dużo więcej wątpliwości. - Płacenie za etat i emeryturę 40-letniemu żołnierzowi czy policjantowi to podwójne finansowanie przez podatników grupy zdolnej do pracy. To patologia - mówi prof. Urszula Sztanderska z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistka od rynku pracy. Zmienić można to w jeden sposób: Zakazać przechodzenia na emeryturę po 15 latach. - Żadna grupa zawodowa nie ma takiego przywileju - zaznacza Sztanderska.
"Nagannie" zatrudnianie przez policję swoich emerytów ocenia też Związek Zawodowy Policjantów, ale jego przewodniczący rozkłada ręce. - Słyszałem o takich przypadkach. To naganne, ale w policji liczą się układy i układziki. Trudno z tym walczyć. Często chodzi o członków naszego związku - przyznaje Antoni Duda.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.