~~Platynowy Chaber napisał(a): Bakopa, trener, nauczyciel, czy wychowawca musi mieć także dobre marale, by kontakt z nim dał coś dobrego młodemu człowiekowi. Pan Kozakiewicz, po zdobyciu mistrzostwa w Moskwie, w imię pieniędzy zdradził Polskę, przyjął obywatelstwo RFN i reprezentował - jak sam mówił, z dumą - ten kraj na arenie międzynarodowej. Do dziś jest dwu narodowcem, a z Polską ma kontakt tylko formalny. Sam jego planowany pobyt w Bolesławcu nie dotyczył z jego strony chęci przekazania młodym sportowcom doświadczenia z treningów i ze stadionów, a był jedynie elementem jego kampanii wyborczej. To po prostu podłe. A o lekkoatletykę w Bolesławcu się nie martw. Kozakiewicz tu dotąd nie bywał, a dobrych sportowców wypatrywali i szkolili nasi lokalni trenerzy i nauczyciele. I to ze wspaniałym często skutkiem. I tak będzie zawsze, póki sportem zajmowali się będą ludzie właściwi, a nie pseudo politycy.
Trochę ortografów w wypowiedzi, ale się z nią zgadzam . Kozakieiwcz wysłał mi niedawno zaproszenie do grona znajomych na fb :D :D Myślał, że łyknę jak pelikan i na niego zagłosuję. Śmiechu warte :D