~~Niebieskofioletowy Winnik napisał(a): I od tego stanowiska już tylko krok do budowania kościołów z miejskich pieniędzy. A przy sklepach, centrach czy jak tam to nazwać miasto nie buduje parkingów tylko inwestują właściciele tych sklepów.

A od pana stanowiska tylko krok od ogradzania kościołów drutem kolczastym.
Ludzie korzystają z kościoła, płacą podatki i potrzebują parkingu, który może też służyć użytkownikom pobliskich boisk.
Proszę mi wytłumaczyć dlaczego parking dla boiska czy marketu może być budowany z kasy miejskiej, a w pobliżu kościoła to już nie?

Witam po Świętach - mam nadzieję bardzo dobrych. Powracając do tematu, nie jestem zwolennikiem ogradzania kościołów (i to żadnej wiary) drutami. Natomiast wybudowany obiekt (za pieniądze wiernych ) po zakupie działki i zgodności z planem zagospodarowania ma prawo funkcjonować i nic mi do tego. Jest problem: budowa kościoła obwarowana jest warunkami określonymi w decyzji o warunkach zabudowy. Tam zapisuje się również wielkości i konieczność budowy parkingów, zieleni i wielkości obiektów. Te obiekty zobowiązany jest zrealizować inwestor a nie gmina. Tutaj aż śmierdzi na odległość że ktoś (radni, władza) za pieniądze gminy włazi w łaski hierarchii kościoła.
Może faktycznie ktoś z radnych sprawdzi co zapisano w projekcie boisk i parkingu dla boisk. Kto wyliczył tak wielką ilość miejsc na samochody.
A wierzącym i niewierzącym wszystkiego dobrego w nowym roku.

~~Niebieskofioletowy Winnik napisał(a): Kto wyliczył tak wielką ilość miejsc na samochody.
A wierzącym i niewierzącym wszystkiego dobrego w nowym roku.

Jeżeli większa ilość samochodów w tym miejscu parkuje to znaczy, że tam potrzebny jest parkinkg. Proste. Dotarło do zakutego łba? Jakby tam parkowali dewianci LPG to taki winnik oczywiście by nie protestował , ale że katolicy to już od razu wielki szum.

A ja się bardzo cieszę, że ten parking powstanie, bo, czy idę na boisko, czy do kościoła, to jestem albo zakurzony, albo ubłocony. I mam gdzieś, kto to sfinansuje. Grunt, żeby przejść suchą nogą...

do Stalowego Niecierpka - odpowiedź niemerytoryczna:
Ponieważ nie da się rozmawiać na tak żenującym poziomie to mam dla pana/i propozycję:
Proszę uczestniczyć we mszy księdza omawianej parafii. Spróbować posłuchać ze zrozumieniem i może coś dotrze. Ten ksiądz akurat mówi o szanowaniu i nieobrażaniu innych ludzi. Tyle w temacie.

~~Niebieskofioletowy Winnik napisał(a): do Stalowego Niecierpka - odpowiedź niemerytoryczna:
Ponieważ nie da się rozmawiać na tak żenującym poziomie to mam dla pana/i propozycję:
Proszę uczestniczyć we mszy księdza omawianej parafii. Spróbować posłuchać ze zrozumieniem i może coś dotrze. Ten ksiądz akurat mówi o szanowaniu i nieobrażaniu innych ludzi. Tyle w temacie.

Tolerancja ma tez swoje granice.
A tak na marginesie to na msze chodziłeś z nakazu SB i robiłeś notatki do donosów?

Na roratach 2tyg temu było około 100 aut z całego Bolesławca i okolic więc te 50 miejsc to i tak mało...

~~Różowy Len napisał(a):

~~Niebieskofioletowy Winnik napisał(a): I od tego stanowiska już tylko krok do budowania kościołów z miejskich pieniędzy. A przy sklepach, centrach czy jak tam to nazwać miasto nie buduje parkingów tylko inwestują właściciele tych sklepów.

A od pana stanowiska tylko krok od ogradzania kościołów drutem kolczastym.
Ludzie korzystają z kościoła, płacą podatki i potrzebują parkingu, który może też służyć użytkownikom pobliskich boisk.
Proszę mi wytłumaczyć dlaczego parking dla boiska czy marketu może być budowany z kasy miejskiej, a w pobliżu kościoła to już nie?

od kiedy miasto buduje parking przy sklepie? kazdy sklep buduje parking na wlasny koszt! parking przy stadionie? miasto buduje stadion, miasto buduje parking...

kto buduje kosciol? niech wybuduje parking...darmozjady jedne....zgadzam sie - ogrodzilbym murem i drutem!