~~Różowy Len napisał(a): A ja ci życzę Aralia, byś poza uczuciami, kierowała się też czasem rozumem. Nie kłóci ci sie jedno z drugim że jeden z pierwszych opluwaczy kościoła w naszym mieście, nagle kolędników przyjmuje pod swój dach. Nagle zapragnął pielęgnowania pamięci o narodzinach Jezusa? Taka "Opowieść Wigilijna" w bolesławieckim wydaniu. Nie bądź naiwna.
Kierując się właśnie rozumem nie zamierzam w tym uczestniczyć ale ponieważ używam go prawidłowo nie zamierzam też pluć jadem na kogoś kogo nie znam.