Wczoraj,około 18.00 na skrzyżowaniu ulic Komuny Paryskiej-Kubika ,przechodziłem po przejsciu dla pieszych i stwierdzam że trafiłem na ...a. Szedłem od Paryskiej na drugą stronę Kubika w kierunku Polmozbytu. Samochód jadący od Polmozbytu zatrzymał się przed przejściem ,super , głowa jeszcze w prawo ,jest ok,auto jadące od Domu Dziecka jest daleko to pewnie wyhamuje, więc wchodzę. A tu ku....wa zonk. nie ma zamiaru się zatrzymać. Więc ja zatrzymałem się w połowie przejścia i czekam na reakcje gościa. Czarne audi A4 z tabliczką ZAOPATRZENIE po stronie kierowcy zatrzymał się Uff(łaskawca,wybawiciel) a za nim kolejny z piskiem, bo już pewnie widział bliskich u Św.Piotra. Więc podreptałem dalej i jeszcze nie wszedłem na chodnik jak audi ruszyło z piskiem opon przejeżdżając tuż za moimi plecami. No tak, przecież to moja wina,że przez chwilę stałem się pieszym. LUDZIE TROCHĘ ROZSĄDKU. Pozdrawiam kierowcę audi A4
Zastosowana autokorekta