Proszę nie mylić zarządcy drogi - Gminy Miejskiej z prezydentem miasta, z zarządcą nieruchomości Wspólnoty Mieszkaniowej Żołnierzy Wyklętych . Droga jest miejska, dlatego deweloper jej nie wykonał ! Zarządca nieruchomości nie ma prawa na cudzym mieniu, czyli Gminy Miejskiej Bolesławiec budować drogę ! Zarządca zarządza mieniem wspólnoty mieszkaniowej, a nie gminnym terenem ! Mieszkańcy wielokrotnie składali w sekretariacie Urzędu Miasta kierowane pisma do Prezydenta Miasta z prośbą o budowę drogi, za pomocą zarządcy nieruchomości i sami, osobiście z prezydentem rozmawiali . Pisma prezydenci kierowali do wydziałów, a urzędnicy udzielali odpowiedzi po konsultacji ze swoimi szefami, czyli prezydentami. Czyli inaczej mówiąc, wspólnymi siłami udało się doprowadzić do budowy drogi Żołnierzy Wyklętych. Niestety z roku na rok w budżecie miasta brakowało środków na te 100 metrów drogi, bo miasto ma w planie dłuższy odcinek drogi niż tylko 100 m. Gdyby wspólnota podjęła się wykupu tylko tych 100 m, to chciałaby być tylko jej użytkownikami, ponieważ utrzymanie drogi sprzątanie, odśnieżanie, może nawet koszty energii elektrycznej spoczywałyby na niej. Nie wspomnę, że projekt i wszelkie uzgodnienia wraz z całą infrastrukturą na budowę drogi także obciążyłoby wspólnotę, gdyby nawet miasto chciałoby być darczyńcą. Skoro wybudowana droga przez wspólnotę miałaby służyć do przejazdu i
przechodu jako służebność każdemu, to gdzie tu interes wspólnoty ? Może warto poczekać jak ja miasto wybuduje ? Droga do sukcesu jest ciernista, ale jeszcze nie wszystko stracone.

''Po naszej interwencji wiceprezydent Iwona Mandżuk - Dudek i Józef Pokładek przewodniczący Komisji Infrastruktury, Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa działającej przy Radzie Miasta wyrazili chęć spotkania się z mieszkańcami w celu przedyskutowania tej sprawy.''

zadajcie im na spotkaniu jedno pytanie ...

co jest dla nich ważniejsze?
jakieś muzeum czy droga dojazdowa...

przypomnijcie też ''program ''

''po pierwsze mieszkańcy''

jak się domyślam zaraz ktoś tu się oburzy i napisze że muzeum jest potrzebne ...
mam nadzieję że przy okazji wyjaśni komu?

bo ja stawiam ''konia z rzędem '' ;) temu kto się ośmieli napisać i udowodnić że to całe ''muzeum'' będzie świecić pustkami jak muzeum ceramiki ...

pełen przekonania napiszę też to że to ''muzeum'' to będzie tylko kolejna spokojna ''przystań '' dla ''swoich''

ciekawie brzmi też to że może mieszkańcy się ''dołożą''...

a dlaczego w podpisanej umowie z deweloperem nie było klauzuli o odpowiedniej ilości miejsc parkingowych?
a kto był deweloperem?

pytanie na marginesie ...z prostej ciekawości ale mam swoje ''typy''...;)

Kiedy to nasza władza przyjdzie i osobiście zobaczy jak wygląda to całe osiedle Śluzowa - Lubańska same blokowisko. Blok na bloku. Zero drze , bałagan budowlany.

Niech Developer zrobi ten kawałek drogi dojazdowej. Czy to nie teren wspólnoty???

~~Rumiana Nemezja napisał(a): Niech Developer zrobi ten kawałek drogi dojazdowej. Czy to nie teren wspólnoty???

To jest grunt miasta

oj tam ...
zrobili spory parking dla ''mieszkańców'' oś . Kwiatowego ;) to i niech tu coś pokażą ...

tyle że jak już pokażą to myślę że ''środkowy palec'' ;)

ale jest wyjście dla mieszkańców ...
niech tam wybudują sobie kościółek ...maleńki ,skromniutki ...
ale troszkę większą plebanię ...
droga będzie za dwa ,trzy miesiące ...:]

Kurcze.. chociaż płyty betonowe mają. Mi to nie chcą nawet utwardzic drogi. I matka z dzieckiem po błocie. To je cyrk...

Myślę,że całe te osiedle jest "Wyklęte" przez samorząd miejski...Dlaczego ? Ponieważ planowanie przestrzenne na tym terenie - na kolanie,realizacja infrastruktury drogowej - na kolanie, ale wycinka drzew, zieleni - priorytetowa. Mam wrażenie,że w ratuszu rządzi deweloper....