fobiak napisał(a): a co kierowca nie moze sobie wjechac w drzewo? to "zbieg" , nie pasuje do zdarzenia, kierowca sobie zaparkowal i poszedl na kawe. jedynie co kierowca przeskrobal to, to, ze zaparkowal na prywatnej posesji i nalezy mu sie za to mandat.
mialem podobna sytuacje, poszedlem organizowac sciagniecie samochodu, trawalo to 6 godzin, czy zbieglem? media decyduja o tym czy ktos jest przestepca czy nie, zanim przestepstwo zostanie dokonanie.
Zgodzę się z Tobą. Poszedł na szagę szukać jakiegoś traktora albo do domu,a tu pismaki robią sensację na cały powiat. Nieraz tak robiłem gdy mi się bryka zepsuła lub się zakopałem na polu(jestem rolnikiem i często wjeżdżam na pole przy szosie).