~~Malachitowa Hakonechloa napisał(a):

~Brudnoszara Bakopa napisał(a): Skoro prywatny podmiot chciał trzepać kabonę na inwestycji to zanim ją zrealizował powinien mieć pewność że kontrakt będzie. To tak jakby rolnik zasiał zboże bez kontraktacji i miał pretensje że nikt nie chce od niego kupić. To jest druga strona medalu, no ale pod publikę wyciąga się argument polityczny. Wiadomo kampania, a lud łyka włącznie ze zmanipulownymi radnymi. Panie prezydencie, niech się pan lepiej zajmie naszym szpitalem.

Bardzo słuszna i trafna uwaga. Nie sztuka zainwestować pieniądze a potem krzyczeć że nie ma kontraktu. Jak nie mam umowy to nie wchodzę w inwestycję. Proste.

Miejsc o tak specjalistycznej działalności medycznej i tak nowoczesnym sprzęcie nigdy za wiele. O tym czy ta placówka ma rację bytu niech zdecydują pacjenci. Uważam, że system kontraktowania usług jest nienajlepszym rozwiązaniem. Uważam, że pieniądze powinny iść za pacjentem.

~~Malachitowa Hakonechloa napisał(a):

~Brudnoszara Bakopa napisał(a): Skoro prywatny podmiot chciał trzepać kabonę na inwestycji to zanim ją zrealizował powinien mieć pewność że kontrakt będzie. To tak jakby rolnik zasiał zboże bez kontraktacji i miał pretensje że nikt nie chce od niego kupić. To jest druga strona medalu, no ale pod publikę wyciąga się argument polityczny. Wiadomo kampania, a lud łyka włącznie ze zmanipulownymi radnymi. Panie prezydencie, niech się pan lepiej zajmie naszym szpitalem.

Bardzo słuszna i trafna uwaga. Nie sztuka zainwestować pieniądze a potem krzyczeć że nie ma kontraktu. Jak nie mam umowy to nie wchodzę w inwestycję. Proste.

Popukajcie się, w te puste łby - oby was ne dopada potrzeba skorzystania z takiego sprzętu.
Nieważne kto zainwestował w sprzęt,liczyć się powinno TYLKO udogodnienie dla tych,którzy oprócz choroby muszą cierpieć upodlenie w kolejkach na korytarzach np we Wrocławiu na onkologii przy Hirszfelda.
Co za różnica w wydawaniu pieniędzy przez NFZ na Wrocław ,Legnicę czy Zgorzelec,a dla tych umęczonych ludzi zasadnicza.

Chory obywatel to zły obywatel. Trzeba na niego dawać kase a nie ma z czego zabierać wiec państwo ma Cię w D... chory człowieku...

ramaj napisał(a):

~~Malachitowa Hakonechloa napisał(a):

~Brudnoszara Bakopa napisał(a): Skoro prywatny podmiot chciał trzepać kabonę na inwestycji to zanim ją zrealizował powinien mieć pewność że kontrakt będzie. To tak jakby rolnik zasiał zboże bez kontraktacji i miał pretensje że nikt nie chce od niego kupić. To jest druga strona medalu, no ale pod publikę wyciąga się argument polityczny. Wiadomo kampania, a lud łyka włącznie ze zmanipulownymi radnymi. Panie prezydencie, niech się pan lepiej zajmie naszym szpitalem.

Bardzo słuszna i trafna uwaga. Nie sztuka zainwestować pieniądze a potem krzyczeć że nie ma kontraktu. Jak nie mam umowy to nie wchodzę w inwestycję. Proste.

Popukajcie się, w te puste łby - oby was ne dopada potrzeba skorzystania z takiego sprzętu.
Nieważne kto zainwestował w sprzęt,liczyć się powinno TYLKO udogodnienie dla tych,którzy oprócz choroby muszą cierpieć upodlenie w kolejkach na korytarzach np we Wrocławiu na onkologii przy Hirszfelda.
Co za różnica w wydawaniu pieniędzy przez NFZ na Wrocław ,Legnicę czy Zgorzelec,a dla tych umęczonych ludzi zasadnicza.

Głupcze, nikt tu nie kwestionuje zasadności funkcjonowania takiej aparatury blisko Bolesławca... Baaa, powiem więcej, niech będzie i w każdym szpitalu powiatowym. Piszemy o czymś innym, mianowicie o ryzyku gospodarczym i loterii w jaką zagrał prywatny przedsiębiorca. Może za poprzedniej władzy miał to obiecane, ale jakoś po wyborach kolegów już nie ma? Różnie bywa. Gość zaryzykował i to grubo. Na tej samej zasadzie każdy z nas może kupić sprzęt medyczny ratujący życie za miliony, a potem narzekać że nie ma kontraktu z NFZ. Tak to niestety nie działa. Teraz okrasza się to politycznym sosem, bo jak widzę prezydentowi z PiS już nie jest pod rękę, ale dzięki temu PiS został nim w 2002 r.

~~Malachitowa Hakonechloa napisał(a):

~Brudnoszara Bakopa napisał(a): Skoro prywatny podmiot chciał trzepać kabonę na inwestycji to zanim ją zrealizował powinien mieć pewność że kontrakt będzie. To tak jakby rolnik zasiał zboże bez kontraktacji i miał pretensje że nikt nie chce od niego kupić. To jest druga strona medalu, no ale pod publikę wyciąga się argument polityczny. Wiadomo kampania, a lud łyka włącznie ze zmanipulownymi radnymi. Panie prezydencie, niech się pan lepiej zajmie naszym szpitalem.

Bardzo słuszna i trafna uwaga. Nie sztuka zainwestować pieniądze a potem krzyczeć że nie ma kontraktu. Jak nie mam umowy to nie wchodzę w inwestycję. Proste.

a ja wybuduje Bajkonur i bede zdziwiony ze rakiety nie beda chciały tu startowac ;)