~~Jasnoczerwona Aksamitka napisał(a): Nie dopisali na szczęście nic groźnego się nie stało,a siedzi taki mądrala i poprawia wszystkich na internecie, bo nie ma co robić.
~Lawendowy Tamaryszek napisał(a): Koniaki są za plecami Pani kasjerki, jeśli przestaną damy chodzić po sklepie i gadać jedną na drugą to kradzieży by nie było :)