~Brązowa Tawułka napisał(a): Przydalby sie taki przedmiot jak podstawy ekonomii wtedy ludzie zaczeliby myslec i liczyc sami, a tak to wiekszosc uwaza, ze polityk ma skarbiec z ktorego wyciaga i daje ludziom pieniadze

Dokladnie.Nauczyc ludzi co to sa podatki co to jest koszt pracy itp.Nawet niektorzy dorosli ludzie maja z tym klopot.

Do tego dodalbym nauke samodzielnego myslenia i czytania ze zrozumieniem bo narod ma z tym problem.

~Malinowy Jarząb napisał(a): Dawniej wszyscy uczniowie tego się w liceum uczyli i nie narzekali.

Dawniej nie uczyli się angielskiego. Obecnie angielski to podstawa, żeby nie mówić tak jak PAD i móc zdobyć dobre wykształcenie.

Poza tym są jeszcze inne języki obce, które bardziej się w życiu mogą przydać niż łacina.

~~Granatowy Kalocefalus napisał(a):

~~Pawa Golteria napisał(a): NA huy komuś łacina - ktoś tu napisał... jak widać inteligencją i wiedzą czytelnicy tego portalu nie grzeszą... To pikuś, że łacina jest niezbędna na medycynie, kierunkach biologicznych i historycznych. TO da się jakoś ominąć,przemęczyć na studiach a praktyce zawodowej jakoś potem sobie radzić. Ale mało kto wie, że nauka łaciny to nie tylko zakuwanie słówek i sentencji, ale przede wszystkim nauka gramatyki. Gramatyka i słownictwo łacińska jest podstawą gramatyki i słownictwa wszystkich języków romańskich i germańskich. Uczyłem się łaciny w szkole średniej i to dość pilnie (pozdro dla p. Alicji Kozioł ;-). Skutki? Bez większych problemów opanowałem równocześnie francuski, a potem także niemiecki, angielski i włoski.
Łacina się przydaje i to wielki błąd, ze została kiedyś tam usunięta z programu szkół średnich. Z nauczycielami też nie będzie problemu: na studiach uniwersyteckich język ten jest jeszcze, na szczęscie, często wykładany.

Powoli zbliżamy sie do momentu, że znajomość jakiegokolwiek języka obcego to będzie zbędna umiejętność.

Powoli zbliżamy się do momentu, że znajomość czegokolwiek będzie zbędna. Głupimi lepiej się rządzi.

~~Pawa Golteria napisał(a):

~~Granatowy Kalocefalus napisał(a):

~~Pawa Golteria napisał(a): NA huy komuś łacina - ktoś tu napisał... jak widać inteligencją i wiedzą czytelnicy tego portalu nie grzeszą... To pikuś, że łacina jest niezbędna na medycynie, kierunkach biologicznych i historycznych. TO da się jakoś ominąć,przemęczyć na studiach a praktyce zawodowej jakoś potem sobie radzić. Ale mało kto wie, że nauka łaciny to nie tylko zakuwanie słówek i sentencji, ale przede wszystkim nauka gramatyki. Gramatyka i słownictwo łacińska jest podstawą gramatyki i słownictwa wszystkich języków romańskich i germańskich. Uczyłem się łaciny w szkole średniej i to dość pilnie (pozdro dla p. Alicji Kozioł ;-). Skutki? Bez większych problemów opanowałem równocześnie francuski, a potem także niemiecki, angielski i włoski.
Łacina się przydaje i to wielki błąd, ze została kiedyś tam usunięta z programu szkół średnich. Z nauczycielami też nie będzie problemu: na studiach uniwersyteckich język ten jest jeszcze, na szczęscie, często wykładany.

Powoli zbliżamy sie do momentu, że znajomość jakiegokolwiek języka obcego to będzie zbędna umiejętność.

Powoli zbliżamy się do momentu, że znajomość czegokolwiek będzie zbędna. Głupimi lepiej się rządzi.

Nie tyle zbędna co szkodliwa dla rządzących.
MEN powinien się nazywać Ministerstwo Głupoty Narodowej.
Jeszce nie widziałem żeby wprowadzili jakąkolwiek reformę która mogłaby pomóc szkolnictwu.
Niedługo będą uczyć tylko tańca góralskiego.

no cóż ...
weszliśmy w czasy kiedy dobra szkoła z dobrym nauczaniem się kończy...
stąd powstają klasy o ''profilu'' ;) diskopolowym...

to wieszczy nieunikniony całkowity upadek szkolnictwa ...;)