~~Czerwonobrązowa Forsycja napisał(a):

~~Różowy Len napisał(a):

PanM napisał(a): to odpowiedz czy ty odrzucisz pomoc medycyny i zastąpisz ją modlitwą gdy zachorujesz ?

A dlaczego "zastąpisz"? Wolę wzmocnić modlitwą działania lekarzy. Modlitwa nigdy nie zaszkodzi, a często pomoże.

Gościu zadał ci kilka pytań a ty zbywasz temat głupawym wpisem o modlitwie.Dziwie sie że mu się chce z takim bucem gadać.

Len , jestem przekonany o tym , że jeśli ktoś nie pamięta Dekalogu , to nic mu już nie pomoże , żaden nadzór kapelanów różnej maści , ale religia powinna zostać w szkole i to jest ... między innymi kość niezgody między Szacownym Ateistą Przemem , a mną tworzącym własną religię , opartą na Naczelnym Intelekcie Wszechświata , którego istnienie przyznał Naczelny Ateista Świata , prof . Dawkins :) Taki qurde paradoks :D

Napisałeś Len " wzmocnić modlitwą działania lekarzy " ... nie chwaląc się , własną modlitwą wspierałem działania lekarzy w odniesieniu do kilku osób obecnych na forum ... przez lata . I mam pewne sukcesy :)

Szkoda tylko , że Przemo nie ustosunkował się do " pisma obrazkowego " , jakie prosiłem , aby skomentował :(

A Forsycjami się nie przejmuj . Tacy sprowadzą poziom dyskusji do dna , a następnie udowodnią , że jesteśmy na dnie ... oprócz Ciebie , Przema ... i być może mnie :)

Reasumując ... bo betoniara mi się dzisiaj zacinała i nieco zmęczony jestem , warto jest się modlić do Naczelnego Intelektu :)

Dobranoc mówi cham i prostak bez matury :)

Panna, gdybym ja się miał przejmować takimi forsycjami... :D
Przecież on ogarnia jeszcze mniej od "Przema". Mówi o jakichś pytaniach, których nie ma. Leje tylko bezsensowną żółć. Gotuje się lewactwo w swoim kociołku "miłości i zgody", razem ze swoja żółcią. I niech się gotuje.
Bardziej mnie martwisz Ty. To może zacznę z innej beczki. Znasz pewnie "po owocach ich poznacie". Nie jesteś pierwszym, który tworzy własną religię. Miałeś już godnych poprzedników. Chcieli naprawiać Kościół Chrystusowy. A jaki mamy tego efekt? Sto tysięcy różnych wyznań. A Boga w nich coraz mniej, a i Jego zasady też poszły w las. A gdzie nie ma praw i zasad, nie ma niczego. No i nie ma niczego. Róbta co chceta a Bóg was zbawi, bo nie ma innego wyjścia. PanM ma swoją religię, w której sam jest swoim Bogiem, Ty jesteś stwórcą swojego Boga. Po części cie rozumiem. Też błądziłem, szukałem. Może KK nie jest idealny, ale najbliższy ideałom, które uznaję. Może i ty kiedyś to zrozumiesz...

O wbrew pozorom sporo rozumiem Len :) Widzisz błędem podstawowym człowieka jest ślepa wiara objawiona przez ślepców z przeszłości. Ale współczesna nauka , oraz matematyka , opierająca się niekiedy na równie powalonych dogmatach , co KK , daje jednak pewnego rodzaju możliwości poznawcze Stwórcy . Weźmy dla przykładu fraktalizm Natury , bosko precyzyjny mechanizm powielania i koegzystencji , albo zjawisko OBDE , tudzież regres hipnotyczny , gdzie uwolniona od ciała świadomość ma dostęp do astralu , absolutnej domeny Ducha Stwórcy . Na tego typu rzeczy KK reaguje stwierdzeniem " szatan cie podkusił " i koniec dysputy . A przecież Stwórca nie po to obdarzył nas mózgiem i ciekawością żebyśmy wszystko brali na wiarę . Do dzisiaj bujali byśmy się na drzewach , gdyby nie ciekawość i chęć poznania Stwórcy :).

Być moim błędem jest wyobraźnia , ale zapewniam Cię Len " wszystkie drogi prowadzą do Neszwil " czy jakoś tak z angielskiego . Stwórca jest tylko jeden i obowiązkowy dla wszystkich , a jak Go sobie wyobrażamy , bądź negujemy , jak Przemo , to kwestia wolnej woli :)

Polecam Ci Len z nauk KK analizę , w celu zachwiania Twej wiary oczywiście :) , rozważania o chlebie i winie . Już sama myśl o spożywaniu ciała bliźniego jeży mi włosy na rękach , a KK twierdzi , że tylko w ten sposób mam otwartą drogę do zbawienia , czymkolwiek to jest . Uważam ten obyczaj za pozostałość z czasów , kiedy Jahwe nieprzydatnych niewolników piekł na wolnym ogniu i delektował się ludzkim mięsem . W odniesieniu do nas ludzi kontynuatorów tradycji , jest to czysty kanibalizm w symbolice . Jest jeszcze parę innych aspektów tradycji chrześcijańskiej , co do których mam poważne wątpliwości , ale kochanka betoniara wzywa i nie specjalnie mam teraz czas szrajbolić :)

Tak czy siak bogów na tej nieszczęśliwej Planecie było i jest ... nie wiem , czy ktokolwiek potrafił by zliczyć , a Stwórca jest tylko JEDEN . Może wieczorem wrócimy jeszcze do kwestii LUSZU ... a teraz ...

Życzę Wam miłego piątku Panowie i Panie :)

Panna, poziom naszej wiedzy to ułamek promila absolutu. A ty na tym "fundamencie" chcesz cokolwiek budować? Co z ciebie za budowlaniec? :P
Mam i ja swoje zadry, które mi do KK nijak nie chcą się wpasować. Ale cóż mi pozostaje. Znoszę to w pokorze. I tak całość najlepiej tu mi się wpasowuje. A tworzyć czegoś własnego nie ma sensu. Przecież właśnie za to nasi prarodzice zostali wygnani z Raju. Nie popełniajmy wciąż tych samych błędów. Nie bądźmy mądrzejsi od Boga.
Miłość do Boga przede wszystkim. A co to za miłość, gdzie nie ma zaufania. Boże, choć nie wszystko ogarniam, wierzę że kiedyś dane mi to będzie poznać. A ty chcesz już tu, i teraz. Adam i Ewa też chcieli już, zaraz.

~~Różowy Len napisał(a): Panna, gdybym ja się miał przejmować takimi forsycjami... :D
Przecież on ogarnia jeszcze mniej od "Przema". Mówi o jakichś pytaniach, których nie ma. Leje tylko bezsensowną żółć. Gotuje się lewactwo w swoim kociołku "miłości i zgody", razem ze swoja żółcią. I niech się gotuje.
Bardziej mnie martwisz Ty. Też błądziłem, szukałem. Może KK nie jest idealny, ale najbliższy ideałom, które uznaję. Może i ty kiedyś to zrozumiesz...

Księ proszę robić swoje . Jak komuś się wydaje że to nie tak to niech sobie tak mysli ... oczyścić Kościół z pedofilì , żądzy pieniądza hierarchów i lawendy .... księża którzy są wspaniałymi duszpasterzami niech nas prowadzą.

Pannazdzieckiem napisał(a): Polecam Ci Len z nauk KK analizę , w celu zachwiania Twej wiary oczywiście :) , rozważania o chlebie i winie . Już sama myśl o spożywaniu ciała bliźniego...

Rozumujesz kategoriami ludzkimi a nie boskimi. Czytałeś pachnidło? Jaki był koniec głównego bohatera? Został zjedzony przez tłum. Tłum uwiedziony miłością, spowodowaną jego miksturą. Miłością bez granic, bez barier. Taką miłością darzy nas Bóg. To ona każe oddawać się nam w pełni na każdej Mszy Świętej. A my co z tym robimy?
Podobnie teraz próbuje się podchodzić kategoriami ludzkimi do praw zwierząt. Mamy z nich korzystać, zgodnie z przyzwoleniem Boga. A tu zaraz będą miały większe prawa niż ludzie. Znów próbujemy być mądrzejsi od Boga i tworzyć swoje "lepsze" prawa. Wyjdzie nam to na zdrowie? Śmiem wątpić.

~~Żółtobrązowa Perowskia napisał(a): Księ proszę robić swoje . Jak komuś się wydaje że to nie tak to niech sobie tak mysli ... oczyścić Kościół z pedofilì , żądzy pieniądza hierarchów i lawendy .... księża którzy są wspaniałymi duszpasterzami niech nas prowadzą.

Ksiądz nie może być twoją bazą. On może być tylko pomocnikiem. A swoją drogę każdy z nas musi odkrywać sam. Pismo
Święte, Katechizm, modlitwa. Ksiądz ci wszystkiego nie powie. To obowiązek każdego z nas zgłębiać swoją wiarę. By w chwili próby być mocnym. Wtedy księdza przy tobie nie będzie.

~~Różowy Len napisał(a):

~~Żółtobrązowa Perowskia napisał(a): Księ proszę robić swoje . Jak komuś się wydaje że to nie tak to niech sobie tak mysli ... oczyścić Kościół z pedofilì , żądzy pieniądza hierarchów i lawendy .... księża którzy są wspaniałymi duszpasterzami niech nas prowadzą.

Ksiądz nie może być twoją bazą. On może być tylko pomocnikiem. A swoją drogę każdy z nas musi odkrywać sam. Pismo
Święte, Katechizm, modlitwa. Ksiądz ci wszystkiego nie powie. To obowiązek każdego z nas zgłębiać swoją wiarę. By w chwili próby być mocnym. Wtedy księdza przy tobie nie będzie.

Co za bełkot. O jakiej próbie piszesz i jakiej mocy.Chcesz czytać pismo jakieś to sobie czytaj. Co tam odkrywać , czym dalej tym beznadziejniej i niewiarygodnie.