Ważne, że się spotkali i bawili.

Ich nic nie bierze i wykończą ZUS takim długim pożyciem , Już się Duda za was weźmie oj weźmie skończy się ..tańcowanie .

emem napisał(a): No cóż. Skoro na weselach ludzie mogą się bawić, skoro na wiecu wyborczym można było chodzić bez masek, skoro najważniejsi w państwie powiedzieli, że wirus w odwrocie, no to raczej cięzko przekonać ludzi, że jest odwrotnie ;)

Zdrowy rozsądek jest lub go nie ma i żadni "najważniejsi w państwie" nie mają tu nic do gadania, bo faktem jest, że covid to problem przede wszystkim dla ludzi 70+. Ja osobiście nie mam problemu z takimi imprezami, zupełnie inaczej niż (jeszcze do niedawna) twój ojciec. Trochę hipokryzja. ; )

emem napisał(a):

qwax_ napisał(a): Ja nie próbuję bawić się w dziennikarstwo.
A wam nic by się nie stało, gdybyście robili zdjęcia czymś poważniejszym, niż żelazko ;)

My się nie bawimy w dziennikarstwo, my je robimy.
Ale nie ma żadnego powodu, żebyś definiował wobec nas oczekiwania - dlaczego mamy robić coś dla kogoś, kto tylko hejtuje? Jak Ci się fota nie podoba to następnym razem lecisz na imprezę i sam robisz fotę.

Ty chyba nie za bardzo zrozumiałeś.
Napisałem o "cieniutki" fotach, by wytłumaczyć "zwidy" twórcy autora artykułu o dystansie i maseczkach.
Skoro internauci widzą, ze nie było ani dystansu, ani praktycznie maseczek, to jedynym dla mnie wytłumaczeniem były właśnie te cieniutkie foty, które widocznie wprowadziły autora w błąd ;)
A lecieć to następnym razem Ty możesz po piwo.

Wara od Dziennikarzy z Bolec.Info.Reportaz piekny fotki widoczne.Pozdrawiam M.i K Marczewskich.Oskar dla Was - Wasza fanka

pis zniszczył Państwo Prawa a emeryci się temu w znacznym stopniu przyczynili.
Ludzi młodych czekają teraz chude i niepewne czasy.

Jak niszczyło się i niszczy bakterie i wirusy w salach szpitalnych lampą ultrafioletem a gdzie są fale ultrafioletu od Słonka co jeszcze niszy je tlen a gdzie jest tlen w powietrzu a więc jakie maseczki jakie siedzenie w domu na słońce to = Vit D ta chroni przed chorobami

"...Politycy i kółka różańcowe polityków, czy weźmiecie na swoje sumienie tragedię setek tysięcy ludzi, którzy stracili swoje biznesy, pracę, plany życiowe i marzenia?

Czy uregulujecie z własnych kieszeni ponad 100 miliardów długu i strat, a mówi się o 230 miliardach w ostatecznym rachunku.

Lekarze, znów politycy, „naukowcy”, „księża”! Czy spojrzycie w oczy tysiącom ludzi, którzy stracili bliskich albo ich stan zdrowia to walka o życie, bo i tak ledwo zipiąca służba zdrowia przerodziła się tragifarsę?

Zabranialiście ludziom odwiedzin ciężko chorych, zabranialiście wizyt w przychodniach, a nawet udziału w pogrzebie. Jak się z tym czujecie, zakładacie maseczki i przyłbice po same oczy, żeby nie widzieć, do czego doprowadziliście?

Policzyliście ilu ludzi po prostu umarło z powodu waszych histerii i irracjonalnych egoistycznych i megalomańskich guseł, co nazywacie „dbałością o innych”?

Dziennikarze, jak wam wychodzi makijaż, gdy patrzycie w lustro, prostą linią? Dostrzegliście już swoją śmieszność? Pamiętacie te radiowozy, które puszczaliście non stop po osiedlach, pamiętacie pizzę i brawa na balkonach dla medyków siedzących w pustawych szpitalach? Doliczyliście się wszystkich swoich ofiar, ludzi pogrążonych w depresji, rozwodów, konfliktów rodzinnych, macie statystyki samobójstw, co tak skrzętnie liczyliście w przypadku ofiar księży i „wykluczonych” z LGBT?"...

Z wyrazami szacunku, prof. dr hab. Ryszard Rutkowski