qwax_ napisał(a):
Odnotowano? A co to znaczy? W jaki sposób "odnotowano" skoro pacjenci nie mają dostępu do lekarza. Teraz są tylko teleporady i jak lekarz ma stwierdzić, czy to grypa, czy może covid?? Tym bardziej, że nikt nie robi testów na grypę ;)
1. Zarażanie na covid to WYŁĄCZNIE te przypadki dla któych test wypadł pozytywnie. Skoro teraz robi się około 20 tysięcy testów na dzień i diagnozuje się z tej grupy około 1000 osób zarażonych, to przez analogię można "oszacować", że co 20 badany był chory. Czyli ilu chorych może być w Polsce? Pewnie przynajmniej około miliona. A ile osób umiera? Jaki to odsetek? Jakieś ułamki promila? To dlaczego ludzie są tak spanikowani?? Czym to się różni od grypy??
2. Testy są bardzo niemiarodajne - "przekłamania" w diagnozowaniu są rzędu kilkudziesięciu procent
3. Ilość zmarłych na covid to fikcja. Bo jeśli ktoś umrze na zawał, a przy okazji zrobili mu test na covid i test wypadł pozytywnie, to on już nie zmarł na zawał tylko na covid - przecież to obłęd. Równie dobrze można by go zdiagnozować na katar i podać, że zabił go katar ;)
4. Ile osób umarło i jeszcze umrze z powodu stresu oraz braku dostępu do lekarzy specjalistów? Ktoś to wyliczał?
A ile osób zmarło wyłącznie z powodu covid, to podało jakiś czas temu MZ [img=1601200949_f14c1gt.jpg]
Covid to choroba zakażna więc nie można określić ile osób jest zarażonych bo cały czas przybywa nowych osób, do momentu aż współczynnik reprodukcji wirusa spadnie poniżej 1,0. Chyba , że według Twojej pokrętnej logiki na początku pandemii w Polsce było około miliona osób zakażonych i każdego kolejnego dnia również było milion osób zakażonych! Czy może teraz jest milion zakażonych i każdego następnego dnia będzie również zakażonych milion osób:D
Uważasz , że jak ktoś ma grzybicę a test na covud jest pozytywny to umarł na grzybicę??
Spytaj mamusię czy gdyby miała wybór wolałaby zachorować na katar czy na covid!!
W pewnym wieku każdy ma jakieś choroby i gdyby nie covid nie powiększyliby grona aniołków!:) tak więc w Polsce zmarło 296 osób na covid bez chorób współistniejących a pozostali zmarli na covid mając choroby współistniejące i tylko tak trzeba interpretować podane dane.Czy czas zgonu pacjentów z chorobami współistniejącymi byłby ten sam gdyby nie zarażenie wirusem covid???:)