~Zielonobiała Poziomka napisał(a): Winnych nie ma a młoda kobieta jest pokrzywdzona . To nie pierwszy wypadek z udziałem przestarzałego drzewostanu w tym parku . Miasto ma s nosie bezpieczeństwo mieszkańców zajęte upłynnianiem gruntów pod zabudowę i wycinką młodych zdrowych drzew które zasadzają w robieniu biznesu.
"Specjalistów" nie brakuje. W naszym grodzie jest sporo drzew , które dawno powinny być usunięte. Ich stan stanowi zagrożenie tak dla pieszych jak i kierujących samochodami. Szpaler lip przy Jeleniogórskiej dawno powinien być wycięty. Nie ma roku żeby, któraś z tych lip, gdy tylko mocniej zawieje, się nie przewróciła. Jestem za ochroną przyrody, ale nie do przesady. Wycinając stare drzewa dokonuje się nasadzeń nowych. W całej powyższej sprawie dziwię się, że sprawa musiała trafić do prokuratury. Przypadki przewracania się drzew , spadających z nich konarów zdarzały się i będą się zdarzać i dlatego dziwię się., że firma odpowiadająca za drzewostan w mieście nie ma ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za tego rodzaju zdarzenia.