Zastosowana autokorekta
~~Normalny i przyzwoity jak Tusk napisał(a): Budżet, to bardzo proste sprawy są.
• Po pierwsze. Każdy rząd / nie tylko pisowski / planuje dochody z podatków (PIT, CIT, VAT, etc) i następnie skutecznie, zgodnie z prawem zapewnia pobór tych podatków (dochodów budżetowych).
Można oczywiście inaczej, jak Poprzednio pootwierać furtki (bramy) dla mafii paliwowych, watowskich i głosić wszem i wobec, że:
„piniendzy nie ma i nie będzie” chyba, „że są jakieś w Zakopanem zakopane”
• Po drugie. Rząd dokonuje redystrybucji zebranych środków budżetowych. Może to zrobić w sposób satysfakcjonujący wiele grup społecznych (500+, 13 emerytury, zwolnienie młodych z PIT, obniżenie PIT dla wszystkich, etc).
Można oczywiście inaczej, jak wyżej („piniendzy nie ma i nie będzie”), a z nędznego budżetu zabezpieczyć co najwyżej interesy „krewnych i znajomych królika”.
• Po trzecie. Wykorzystać dokonane transfery socjalne do wzrostu PKB i dokonać czegoś dla PO niePOjętego:
BUDŻET ZRÓWNOWAŻONY - („bez dziury budżetowej”)
~~Nadżółkły Sundaville napisał(a): On wie jak 'ustalają' budżet?
Nasłuchał się propagandy TVPInfo i Pinokia.
76%z wykształceniem podstawowym zagłosowało na PiS - wystarczy za komentarz.