M21W2 napisał(a):
Życie jednego człowieka jest wielką wartością .
Twoje wyliczenia o jednym zgonie 1 na 8 zakażonych włóż między bajki z mchu i paproci ,
W najgorszym okresie w Polsce wskaźnik zgonów na 100 tyś . mieszkańców wynosił 9.5 % .

~~Ciemnopopielaty Rannik napisał(a):

Ktoś napisał: M21W2 napisał(a): Horusie królu Banialuku , Twoje obszczekiwanie to wada genetyczna czy nabyta , coś ze Smitha jest we mnie , wyczuwam fałsz i zakłamanie u takiego narcyza jak Ty .
Jesteś zbyt tępy aby zrozumieć fenomen Solidarności , pisz dalej te swoje banialuki w tym jesteś niedoścignionym mistrzem .

Wracając do tematu , jestem świadomym wyszczepieńcem , decyzję podjąłem po analizie wszystkich za i przeciw , Ciebie na to nie stać , strach przed szczepieniem nie pozwala na racjonalne myślenie .

Ty chłopie nawet sie nie przyznawaj że byłeś w Solidarności.
Solidarność za komuny walczyła o wolność , a ty teraz jesteś nazistą i chcesz segregować i znaczyć ludzi?
Solidarność powinna cię na stałe wykreślić ze swoich szeregów i zapomnieć o tobie , bo to wstyd dla Solidarności za takiego człowieka.

qwax_ napisał(a):

Ktoś napisał: M21W2 napisał(a):
Życie jednego człowieka jest wielką wartością .
Twoje wyliczenia o jednym zgonie 1 na 8 zakażonych włóż między bajki z mchu i paproci ,
W najgorszym okresie w Polsce wskaźnik zgonów na 100 tyś . mieszkańców wynosił 9.5 % .

To nie są żadne moje wyliczenia tylko teoretyczny przykład (chociaż te 1 na 8 zgonów a podane przez ciebie 9,5% to prawie to samo - masz tego świadomość?
Ja się pytam dlaczego zaszczepieni mogą odwiedzać np. dziadków, których mogą przecież zarazić?
A że prawdopodobieństwo zarażenia jest niższe niż dla niezaszczepionego? I co z tego?
Jak się później poczuje taki zaszczepiony "morderca", który przyczynił się do śmierci babci? ;)

M21W2 napisał(a):

Ktoś napisał:
9,5 % na 100 tyś . mieszkańców to według ciebie prawie to samo co 1na 8 , tu to się popisałeś , dziś po raz pierwszy napiszę - qwax szkoda słów na jałową dyskusję z Tobą , nie jesteś w stanie zrozumieć że szczepienia mają ograniczyć do minimum transmisję wirusa , nikt nie twierdzi że on zniknie .
Nie tak dawno twierdziłeś że to zwykła grypa sezonowa , w środku lata przy wysokich temperaturach szaleje twoja " grypa " dzienne zakażenia przekroczyły 30 tyś .
Ostatnio w swoich teoriach dorównujesz Horusowi dla którego każdy narodowiec i ten kto ich wspiera to nazista .
Dopisane 17.07.2021r. o godz. 21:47:Piszę o zakażeniach w Hiszpanii

Procenty to która klasa? Chyba szósta, więc masz duże zaległości.
A więc:
1 osoba na 8 to 12,5%
A ty podałeś 9,5%. To chyba blisko tych 12,5??
Chyba, że ciebie przeraziło 9,5% na 100 tysięcy?
Procent, to procent - nieważne czy jest odnoszone do 100 tysięcy czy do 100 osób :)
To raz
Dwa: yo jest grypa sezonowa - ale z powodu nieleczenia pacjentów oraz fałszywej statystyki zaliczania różnych zgonów do zgonów covidowych została "chorobą medialną"
A trzy - należy szukać leków a nie szczepionek. Dlatego tak trudno rozpocząć badania choćby nad amantadyną.
Bo lek (nawet o 100% skuteczności) byłby sprzedawany TYLKO osobom chorym, a szczepionki można wcisnąć WSZYSTKIM. I dodatkowo powtarzać "dawki przypominające" co pół roku.
Cztery: sytuacja np. w GHis


Dopisane 17.07.2021r. o godz. 22:28:

Sytuacja np. w Hiszpanii może wynikać właśnie z zaszczepienia dużego odsetka społeczeństwa, które teraz w jakimś odestku choruje, a dodatkowo "wytwarza" nowe mutacje