Mam sporo doświadczeń z bolesławiecką służbą zdrowia i to tych pozytywnych. Niestety część osób oczekujących w poczekalniach przed gabinetami, mimo wyznaczonych godzin przyjęcia zachowuje się często, delikatnie mówiąc jak bydełko. Przychodzą dużo wcześniej niż wynikałoby z wyznaczonej im godziny przyjęcia i zachowują się tak jakby to oni dyktowali kto i kiedy wejdzie do gabinetu. Tworzy to zły klimat i powoduje psioczenie na organizację. Nie wiem też dlaczego jest ąż tak duża liczba uprzywilejowanych osób, mogących wejść poza kolejnością. Rozumiem gdy pojawia się pacjent przywieziony przez pogotowie, ale w innych przypadkach jest to bezzasadne, przecież wszyscy oczekujący są chorzy. Dobrze by było gdyby przed wejściem do gabinetów pojawiły ekraniki z informacją , że w gabinecie ktoś już jest i kto następny ma wejść (numerek z rejestracji lub pierwsza litera nazwiska i imię).
~~Szaroniebieski Rumianek napisał(a): Jaki jest stosunek wypisywanych po zabiegach, którzy z oddziału wychodzą na nogach do tych, którzy wyjeżdżają nogami do przodu? Taka statystyka byłaby pełną miarą efektywności pracy oddziału.
Tak jak nasze funkcjonowanie na ziemi nie jest nam przypisane na wieki i nasze odejście powodowane jest chorobami oraz wiekiem tak i nie możemy oczekiwać cudu, że wszyscy chorzy opuszczą szpital cudownie uzdrowieni i odmlodzeni.