~~Ewa napisał(a): palono zabytkową synagogę z 1878 roku. Budynek doszczętnie spłonął i choć na miejsce wezwano straż pożarną, strażacy mieli tylko pilnować, aby ogień nie dosięgnął sąsiednich zabudowań. Tadeusz Łasica w swojej publikacji Historia żydowskiej społeczności Bolesławca do 1945 roku wymienił także kilka przypadków, w których plądrowano nie tylko żydowskie przedsiębiorstwa, ale nawet należący do Żyda gabinet lekarski
~~Kasztanowoczerwona Lepnica napisał(a):
To zawsze jest tak, że gdy pojawia się przyzwolenie budzą się demony. Sąsiad występuje przeciw sąsiadowi, czasem brat przeciw bratu. Tak było wtedy w Niemczech, tak było w Jugosławii, na Wołyniu i w wielu innych miejscach i czasach.
Receptą jest niepoddawanie się nienawiści. Żeby jak głupi twój sąsiad nie był, jak głupich poglądów nie miał, na jak głupie demonstracje nie chodził - to twój sąsiad, a nie ktoś, kogo masz nienawidzieć. Nie ty na tej nienawiści zyskasz.