We wtorek 9 listopada będzie miała miejsce rocznica bardzo ponurych wydarzeń z 1938 roku, które objęły całe ówczesne Niemcy. Mowa o tzw. Nocy Kryształowej, czyli masowego pogromu Żydów w Niemczech, mającego miejsce w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku. Pretekstem do jego rozpętania było zabicie przez Herschela Grynszpana (Żyda polskiego pochodzenia) Ernsta von Ratha, radcy niemieckiej ambasady w Paryżu. Celem zamachowca był ambasador niemiecki, a radca został zastrzelony w wyniku pomyłki. Reżim nazistowski wykorzystał to zdarzenie, inicjując szereg antyżydowskich wieców oraz pogromów. Podpalano synagogi, plądrowano żydowskie przedsiębiorstwa, dochodziło także do wielu pobić oraz morderstw. Niemal wszystkie żydowskie cmentarze uległy zbezczeszczeniu, doszło też do wielu napaści na żydowskie domy.
Niestety, te tragiczne wydarzenia nie ominęły także Bolesławca. Od 1930 roku w naszym mieście działały struktury NSDAP, a dojście Adolfa Hitlera do władzy wiele osób witało z radością. Wielu bolesławian zajmowało stanowisko krytyczne wobec nazistów, lecz jednocześnie wielu ich popierało. W Bolesławcu w tamtym okresie istniała niewielka społeczność żydowska, posiadająca swoją synagogę na rogu obecnych ulic Kubika i Wąskiej. Żydzi posiadali także niewielki cmentarz, istniejący na skwerze między obecnymi ulicami Jeleniogórskiej oraz Komuny Paryskiej. Warto dodać, że największa drukarnia w Bolesławcu, wydająca także poczytny dziennik Bunzlauer Stadtblatt, należała do żydowskiej rodziny Fernbachów oraz skoligaconej z nią rodziny Laske. Naziści znacjonalizowali drukarnię dopiero w czasie II wojny światowej, ale gazeta uległa temu procesowi znacznie wcześniej - co dramatycznie odbiło się na jej poziomie.
9 listopada 1938 roku w Bolesławcu podpalono zabytkową synagogę z 1878 roku. Budynek doszczętnie spłonął i choć na miejsce wezwano straż pożarną, strażacy mieli tylko pilnować, aby ogień nie dosięgnął sąsiednich zabudowań. Tadeusz Łasica w swojej publikacji Historia żydowskiej społeczności Bolesławca do 1945 roku wymienił także kilka przypadków, w których plądrowano nie tylko żydowskie przedsiębiorstwa, ale nawet należący do Żyda gabinet lekarski. Przez Bolesławiec przechodziła wtedy brunatna bojówka, napadająca na te miejsca i doskonale znająca ich lokalizację - w małym mieście każdy wiedział, który sklep należy do Niemca, a który do Żyda. Co istotne, 9 listopada w bolesławieckim Królewskim Sierocińcu, przemianowanym wówczas na Państwowy Zakład Szkolny Gottfrieda Zahna (Staatlische Zahnsche Schulanstalten), odbywały się obchody ku czci rocznicy puczu monachijskiego z 1923 roku. Głównym mówcą na tym wydarzeniu był dyrektor Zakładu, dr Blaas. Nie wiadomo, czy wydarzenie to miało związek z Nocą Kryształową, jednak temat zamachu paryskiego musiał być na nim poruszany - a co za tym idzie, istnieje możliwość, że obchody rocznicowe i bolesławiecka odsłona Nocy Kryształowej mogą być ze sobą powiązane.
Warto wspomnieć tamte wydarzenia w nadchodzący wtorek, aby przypomnieć sobie, do czego prowadzą totalitaryzm oraz nienawiść wobec drugiego człowieka. I że takie zdarzenia nie muszą wcale dziać się gdzieś daleko, ale mogą zaistnieć także w naszym najbliższym otoczeniu.
Źródła:
- A. Bolz, Aus der Geschichte der Waisen- und Schulanstalten zu Bunzlau. Teil III, Minden/Westfalen 1998.
- H. Christiani, Das Leben in der deutschen, schlesischen Kleinstadt Bunzlau, Siegburg 1973.
- T. Łasica, Historia żydowskiej społeczności Bolesławca do 1945 roku, Bolesławiec 2019.
~~Ewa napisał(a): palono zabytkową synagogę z 1878 roku. Budynek doszczętnie spłonął i choć na miejsce wezwano straż pożarną, strażacy mieli tylko pilnować, aby ogień nie dosięgnął sąsiednich zabudowań. Tadeusz Łasica w swojej publikacji Historia żydowskiej społeczności Bolesławca do 1945 roku wymienił także kilka przypadków, w których plądrowano nie tylko żydowskie przedsiębiorstwa, ale nawet należący do Żyda gabinet lekarski
~~Kasztanowoczerwona Lepnica napisał(a):
To zawsze jest tak, że gdy pojawia się przyzwolenie budzą się demony. Sąsiad występuje przeciw sąsiadowi, czasem brat przeciw bratu. Tak było wtedy w Niemczech, tak było w Jugosławii, na Wołyniu i w wielu innych miejscach i czasach.
Receptą jest niepoddawanie się nienawiści. Żeby jak głupi twój sąsiad nie był, jak głupich poglądów nie miał, na jak głupie demonstracje nie chodził - to twój sąsiad, a nie ktoś, kogo masz nienawidzieć. Nie ty na tej nienawiści zyskasz.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).