~~Karminowy Wilec napisał(a): Kroplik, coś kręcisz. Jeśli za PO-PSL zarabiałeś 2000, to teraz masz przynajmniej dwa razy więcej albo i lepiej. A po 1,5 zł był chleb tzw. mały a nie zwykły (800 g), no i po 5,9 to chleb trzeba kupować chyba z złotej piekarni, no chyba że 2-kilowy. Jeśli idzie o paliwo, to wczasach PO-PSL było niemal tak samo drogie, jak teraz. Wiem, bo kupuję codziennie niemal. I fakt, ceny rosną, nawet drastycznie, ale teraz nie trzeba brać towaru "na zeszyt", czy wyprawiając dzieci do szkoły, ratować się chwilówką. Nie jest teraz różowo, ale w porównaniu z czasami rządów PO-PSL, to ludziom żyje się finansowo znacznie lepiej. I to nie tylko moja opinia, ale i sąsiadów i znajomych. Tych z poglądami opozycyjnymi także. Większość krytykuje obecną władzę, bo krytykuje. Gdy zapytasz o konkrety, powtarzają ogólnikowe tezy z mediów wrogich wobec obecnych rządów.
~~Karminowy Wilec napisał(a): Ciekawią mnie komentatorzy na tym forum... Dostałem świadczenie z ZUS - o 130 zł więcej niż w grudniu, żona też - o ponad 90 zł więcej niż w grudniu. Składam wniosek o dodatek osłonowy. Z pobieżnych wyliczeń wynika, że dostaniemy w rodzinie jakieś 800 zł rocznie. Co roku nasze świadczenia wzrastają o min. 50 zł. Do tego mamy 13 a raz i 14. Wspominam czasy PO-PSL, gdy dostawałem 4-5 zł waloryzacji, raz tylko 37 zł. Nie wiem, może mam jakieś układy w ZUS czy w rządzie, ale nic o tym nie wiem. Aha, a oglądam i POLSAT, i TVN i TVP a nawet Republikę, Trwam i WP. Agitują wszystkie stacje ale krytykuje wszystko w czambuł tylko TVN.
~~Karminowy Wilec napisał(a): Felek, a te 13% to ile? Kwotowo. Bo, gdy w 2016 r. miałeś z 2-3 tysiące, to jasne, że wzrost będzie mniejszy niż u innych. Moje niewielkie kiedyś świadczenie emerytalne wzrosło od 2016 r. o ponad 35%. Nie liczę trzynastek i 14. A porównywanie cen niektórych artykułów jest bezsensowne. Jeden je chleb, inny bułki a jeszcze inny w ogóle nie rusza pieczywa. Nie twierdzę, że podwyżki są małe, bo w niektórych przypadkach są wręcz drastyczne, tyle, że bardzo wielu ludziom (także mi) teraz jest znacznie lepiej niż przed 6-7 laty.
~~Karminowy Wilec napisał(a): Felek, a te 13% to ile? Kwotowo. Bo, gdy w 2016 r. miałeś z 2-3 tysiące, to jasne, że wzrost będzie mniejszy niż u innych. Moje niewielkie kiedyś świadczenie emerytalne wzrosło od 2016 r. o ponad 35%. Nie liczę trzynastek i 14. A porównywanie cen niektórych artykułów jest bezsensowne. Jeden je chleb, inny bułki a jeszcze inny w ogóle nie rusza pieczywa. Nie twierdzę, że podwyżki są małe, bo w niektórych przypadkach są wręcz drastyczne, tyle, że bardzo wielu ludziom (także mi) teraz jest znacznie lepiej niż przed 6-7 laty.
~~Karminowy Wilec napisał(a): Felek, a te 13% to ile? Kwotowo. Bo, gdy w 2016 r. miałeś z 2-3 tysiące, to jasne, że wzrost będzie mniejszy niż u innych. Moje niewielkie kiedyś świadczenie emerytalne wzrosło od 2016 r. o ponad 35%. Nie liczę trzynastek i 14. A porównywanie cen niektórych artykułów jest bezsensowne. Jeden je chleb, inny bułki a jeszcze inny w ogóle nie rusza pieczywa. Nie twierdzę, że podwyżki są małe, bo w niektórych przypadkach są wręcz drastyczne, tyle, że bardzo wielu ludziom (także mi) teraz jest znacznie lepiej niż przed 6-7 laty.