~~Ciemnokasztanowa Śliwa napisał(a): Redaktorowi chodzi o krytykowanie osoby, czy jego działań? Bo ja przytoczyłem cytat z artykułu, do którego się odniosłem i który został w odpowiedzi powyżej usunięty. Świetnie działa u was tamoderacja i przekręcenie wypowiedzi innych komentujących, byleby tylko Wasze było na wierzchu.
W odpowiedzi cytuję fragment, do którego się odnoszę. Twoja wypowiedź powyżej pozostała bez zmian. Sugeruję więc jednak ważyć słowa zanim się coś komu zarzuci.
~~Ciemnokasztanowa Śliwa napisał(a): I ewidentnie chodzi w tym zdaniu o przyzwolenie na krytykowanie zmarłych.
Warto jednak przeczytać cały tekst a nie pojedyncze zdania.
Osobiście uważam (choć nie wymagam, aby każdy się ze mną zgadzał), że Zmarłego i jego postępowanie można oceniać po jego śmierci - szczególnie, gdy dana osoba realizowała działalność publiczną. Śmierć takiej osoby, szczególnie nagła, nie zamyka tematu, nie powoduje, że ta jej działalność i zrealizowane (i niezrealizowane) tematy nagle znikają.
Dla wierzących śmierć nie jest końcem, jest dopiero początkiem - więc tym bardziej nie ma potrzeby zamykania tematów.
Pozdrawiam,
Marcin Marczewski