~~Przysłowie napisał(a):
Polska dla Polaków kościoły dla ciemniaków.
Bardzo stereotypowy sposób "myślenia". Dlatego w "", gdyż proces ten u ciebie zwykle sprowadza się tylko do tego co wtłoczono ci do głowy ze świecącego ekranu.
A dlaczego mówię o stereotypie? Bo stereotyp jest taki, że wierzący w Boga mają jakiś problem z nauką. A jest akurat odwrotnie. Aby wierzyć w Boga trzeba mieć otwarty umysł. Przyjęcie Boga tłumaczy wiele tajemnic z otaczającej nas rzeczywistości. Człowiekowi bezmyślnemu nic nie przeszkadza że wiele zjawisk się ze sobą nie spina. A jeśli przeszkadza, to tworzy konstrukcje myślowe stabilne niczym domek z kart, by te niespójności sobie wytłumaczyć. A po co ta ekwilibrystyka? Ano po to by ogłosić siebie panem wszechrzeczy. I jest sobie takie śmieszne coś, władca świata, które nawet nie wie jaką ma płeć. Śmiać się z takiego czegoś, czy litować?
I jeszcze jedno. Bóg nie jest wrogiem nauki i poznania. Zachęca nas do rozwijania swoich talentów, chce abyśmy byli wolni. Wolni także w odkrywaniu tajemnic tego świata. Jedynym co ogranicza naszą wolność jest dobro innych ludzi.