~~Pożółkła Śnieguliczka napisał(a): W tej chwili dla mnie to wielki spektakl w którym główną rolę gra nienawiść, hipokryzja, oczernianie się wzajemne, itd. Wynoszenie tego święta na piedestał który jest zbudowany na wartościach sztucznych, na pokaz jest profanacją tej wolności którą symbolizuje to święto. Od kilku ładnych lat to święto kojarzy mi się z kłótliwymi obywatelami którzy pod płaszczykiem nadmuchanego na pokaz patriotyzmu realizują swoje cele.Jeżeli jest tak dobrze w tym kraju, jak przedstawia to przekaż medialny to dlaczego jest tak potężna migracja ekonomiczna polaczków. pytam się dlaczego ci pseudo patrioci jadą do potencjalnego Szkopa orać jak woły, a potem tu w kraju krzyk i larum że Niemiec to albo tamto. Wracając do 11 XI dopóki nie ma jedności w narodzie nie ma mowy o jakiejkolwiek wolności. Cenzura wszędzie media, internet, gazety, wszystko upolitycznione i sprowadzone do permanentnej inwigilacji. Kontrola obywatela z roku na rok coraz większą, a władza mówi nam o wolności. Jakiej wolności? chyba takiej jaką sobie wyobraża ta władza, narzuconej z góry i nie podlegającej żądny kompromisom. JA DZIĘKUJĘ. POCZEKAM AŻ BĘDZIE NORMALNIE.
Normalnie jak Niemcy będą błogosławieni przez Tuska?
To nie Polska,
Polska odzyskała prawdziwą suwerenność, godność i należną powagę po wyborach w 2015 roku. Teraz Polacy są gospodarzami w swoim kraju i to jest normalne.
Polskość to nie wybór, polskość jest albo nie , możemy być dumni że jesteśmy Polakami, to co osiągnęliśmy teraz, nikt nam nie dał ale sami to osiągnęliśmy. Możemy sobie życzyć jedności, która jest bardzo potrzebna. Opozycja powinna to zrozumieć bo tu gra toczy się o suwerenność kraju gra toczy się o to "żeby Polska była Polską".