~~Malkon napisał(a): Prawo rzecz święta, ale tak pieszy jak i kierowca powinni uwzględniać warunki drogowe. Pora roku, pogoda, pora dnia powinny być uwzględniane przez wszystkich użytkowników dróg. Uwzględniane w tych warunkach powinno być wzajemne ograniczone zaufanie. Nie wkraczaj na jezdnię gdy widzisz, że jadący pojazd, w tych obecnie szczególnych warunkach drogowych, może się nie zatrzymać. Podobnie jest z kierującymi pojazdami - więcej wyobraźni.
~~Paweł korniszon napisał(a):Ktoś napisał: ~~Pistacjowa Gipsówka napisał(a): Ładuje się na przejście bo mu do łba nawkładali, że ma pierwszeństwo. Muł bez odblasków, zająć się to policja powinna tym pieszym. Jesteś jednostką słabszą i rozejrzyj się przed wejściem czy pojazd z jednej i drugiej strony widzi Ciebie i się zatrzymał. Prawo na papierze nie dodaje Tobie mocy i nieśmiertelności. Od strony nagrywającego, gdzie były światła od auta późno pokazują się osoby na pasach. Obowiązkiem kierowcy jest obserwować drogę i przejście, ale on niestety może się zagapić lub zbyt późno zareagować, dlatego pieszy też ma obowiązek myśleć, w trosce o własne bezpieczeństwo a nie łazić jak święta krowa bo ma prawo.
W chwili gdy postawił nogę na przejściu , ma na nim pierwszeństwo . Nie obok , nie przed wejściem , ale na nim .
Masz jechać taką prędkością abyś miał czas na reakcję . nie widzisz , nie jedziesz .
PISzę powoli aby to do ciebie dotarło .
My kierowcy zatrzymujemy się już jak pieszy jest w pobliżu przejścia , niepotrzebnie , on nie może włazić pod jadący samochód , ale jak już postawi nogę na przejściu -dupa blada dla nas.
Zastosowana autokorekta
~~Ciemnoniebieski Czyściec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Paweł korniszon napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Pistacjowa Gipsówka napisał(a): Ładuje się na przejście bo mu do łba nawkładali, że ma pierwszeństwo. Muł bez odblasków, zająć się to policja powinna tym pieszym. Jesteś jednostką słabszą i rozejrzyj się przed wejściem czy pojazd z jednej i drugiej strony widzi Ciebie i się zatrzymał. Prawo na papierze nie dodaje Tobie mocy i nieśmiertelności. Od strony nagrywającego, gdzie były światła od auta późno pokazują się osoby na pasach. Obowiązkiem kierowcy jest obserwować drogę i przejście, ale on niestety może się zagapić lub zbyt późno zareagować, dlatego pieszy też ma obowiązek myśleć, w trosce o własne bezpieczeństwo a nie łazić jak święta krowa bo ma prawo.
W chwili gdy postawił nogę na przejściu , ma na nim pierwszeństwo . Nie obok , nie przed wejściem , ale na nim .
Masz jechać taką prędkością abyś miał czas na reakcję . nie widzisz , nie jedziesz .
PISzę powoli aby to do ciebie dotarło .
My kierowcy zatrzymujemy się już jak pieszy jest w pobliżu przejścia , niepotrzebnie , on nie może włazić pod jadący samochód , ale jak już postawi nogę na przejściu -dupa blada dla nas.
Powiedz to ... fizyce, konkretnie pędowi. Pisowski gamoniu... Stary dziad, obszczany i obsypany łupieżem, bez prawa jazdy i samochodu ustala prawo o ruchu drogowym. Kostucha aż piszczy z radości.
Zastosowana autokorekta
Jaki pęd , masz dostosować prędkość do warunków . Ciemno , ślisko , mokro , toczysz się jak w Bolesławcu w południe .Puki dziadyga nie walnie w kalendarz , to tak zostanie.
~~Tadek napisał(a): Trzeba zacząć od tego ,że nasze przejścia są żle albo w ogóle nie doświetlone. W Czechach przejścia dla pieszych widać z kilometra tak są dobrze oświetlone .No a przecież Czesi to takie polglowki.
~~Paweł korniszon napisał(a):Cmentarze są pełne ludzi co mieli pierwszeństwo, stara prawdaKtoś napisał: ~~Pistacjowa Gipsówka napisał(a): Ładuje się na przejście bo mu do łba nawkładali, że ma pierwszeństwo. Muł bez odblasków, zająć się to policja powinna tym pieszym. Jesteś jednostką słabszą i rozejrzyj się przed wejściem czy pojazd z jednej i drugiej strony widzi Ciebie i się zatrzymał. Prawo na papierze nie dodaje Tobie mocy i nieśmiertelności. Od strony nagrywającego, gdzie były światła od auta późno pokazują się osoby na pasach. Obowiązkiem kierowcy jest obserwować drogę i przejście, ale on niestety może się zagapić lub zbyt późno zareagować, dlatego pieszy też ma obowiązek myśleć, w trosce o własne bezpieczeństwo a nie łazić jak święta krowa bo ma prawo.
W chwili gdy postawił nogę na przejściu , ma na nim pierwszeństwo . Nie obok , nie przed wejściem , ale na nim .
Masz jechać taką prędkością abyś miał czas na reakcję . nie widzisz , nie jedziesz .
PISzę powoli aby to do ciebie dotarło .
My kierowcy zatrzymujemy się już jak pieszy jest w pobliżu przejścia , niepotrzebnie , on nie może włazić pod jadący samochód , ale jak już postawi nogę na przejściu -dupa blada dla nas.